2019.05.20

Szkic walutowy 2019-05-20

Europa bez ceł na auta. Pół roku na negocjacje.

Potwierdziły się wcześniejsze doniesienia o wstrzymaniu decyzji amerykańskiego prezydenta o nałożeniu ceł na import samochodów z Europy i Japonii. USA oczekują jednak ograniczenia importu i zrównoważenia obrotów produktami przemysłu motoryzacyjnego. D. Trump poinstruował Przedstawiciela ds. Handlu R. Lighthizera, by z oboma partnerami podjął negocjacje w tej sprawie. Sporządzony dla prezydenta raport jednoznacznie wskazywał, że wolumen i warunki importu samochodów z Europy i Japonii stanowią zagrożenie bezpieczeństwa USA.

Decyzja Białego Domu, choć krótkoterminowo z pewnością korzystna dla sektora (pisaliśmy już wcześniej, że to kluczowy czynnik osłabiający euro), zwiększa jednocześnie presję na ustępstwa ze strony Brukseli i Tokio w kwestiach handlowych. D. Trump nie określił na razie, jakich działań oczekuje od partnerów. Dobrowolne ograniczenia czy kwoty eksportu są potencjalnymi rozwiązaniami, które mogą być brane pod uwagę. To jednak działania, które mogą budzić wątpliwości, co do zgodności z zasadami Światowej Organizacji Handlu (WTO).

Rynki nie zareagowały na komunikat Białego Domu. Już wcześniej, po doniesieniach Bloomberga, miały miejsce dostosowania w portfelach. Euro pozostaje słabe do dolara (<1,12), indeksy akcji na Starym Kontynencie i w Tokio są wyżej, niż przed ujawnieniem informacji o niewprowadzaniu ceł, ale wyraźnie niżej, niż na początku miesiąca. Rentowności niemieckich Bundów wciąż spadają. W piątek 10-latki osiągnęły najniższy poziom od września 2016 r. (-0,12 proc.). Są bliskie historycznych minimów. Powoli w górę pną się notowania ropy naftowej po rekomendacji Arabii Saudyjskiej utrzymania cięć produkcji kartelu OPEC.

Dane z gospodarki USA ponownie zaskakują in plus. Indeks nastrojów konsumentów Uniwersytetu Michigan wzrósł w maju, wg niepełnych jeszcze danych, do najwyższego poziomu od 15 lat (102,4 pkt). Spodziewano się obniżenia optymizmu Amerykanów. Ta informacja zwiększa przekonanie rynków, że w perspektywie najbliższych 3-4 kwartałów nie dojdzie do znaczącego pogorszenia kondycji największej gospodarki świata. Oczekiwana przez wielu recesja w USA to wciąż względnie odległy horyzont, na pewno nie 2019 r.