2019.02.19

Szkic walutowy 2019-02-19

Skuteczna reanimacja gospodarki Chin

Ostatnie doniesienia ekonomiczne z Chin oraz zachowanie giełdy w Szanghaju, a szerzej także najważniejszych towarów przemysłowych na światowych rynkach wskazują, że podjęte pod koniec ubiegłego roku działania stymulujące aktywność w Państwie Środka zaczynają przynosić rezultaty. Władze w Pekinie, w obliczu spowalniającej mocniej niż oczekiwano gospodarki, zaniechały procesu delewarowania (ograniczania zadłużenia), który rozpoczął się w 2016 r. oraz przyhamowały przekształcenia mające na celu ograniczenie roli eksportu i inwestycji na rzecz zwiększenia udziału konsumpcji w tworzeniu PKB. Na dłuższą metę próżno w kumulacji długu szukać skutecznej metody realizacji politycznych celów partii. Krótkoterminowo jednak to jedyna – i jak się okazuje skuteczna – metoda ratowania gospodarki w kluczowym momencie cyklu oraz wzmożonej presji ze strony dominującego mocarstwa morskiego.

W styczniu podaż pieniądza M2, miernik dobrze obrazujący zmiany w zakresie kredytów, wzrosła o 8,4 proc. r/r – najmocniej od lipca. Wartość nowych pożyczek eksplodowała do 3 230 bln CNY z 1080 bln CNY na koniec grudnia. Dynamiczny wzrost kredytów przed świąteczną przerwą to w Chinach nie nowość. Jednak teraz styczniowe zachowanie wybiega znacznie poza rutynowy impuls w tym okresie. W sytuacji aktywnego zaangażowania władz w poprawę kondycji gospodarki (np. jak w 2009 r.) w kolejnych miesiącach dynamiki utrzymają się na wysokich poziomach. Warto obserwować ten wskaźnik przy okazji kolejnych publikacji.

Prognozowane odbicie gospodarki Chin widać po zachowaniu akcji oraz podstawowych surowców na światowych rynkach. Od 1 stycznia główny indeks giełdy w Szanghaju wzrósł o 11 proc. Ropa naftowa podrożała w tym czasie o 25 proc., a zwyżka miedzi zbliża się do 10 proc. Rosną gaz ziemny, paliwo, ruda żelaza i drewno.

Ponieważ możliwości ekspansji fiskalnej Chin są, jak wspomniano, ograniczone, Pekinowi z pewnością zależy też na porozumieniu handlowym z USA. Wydaje się, że wszystko zmierza w kierunku takiego właśnie, przejściowego zawieszenia broni. Donald Trump także będzie potrzebował większej stabilizacji zewnętrznej i sukcesu w postaci ustępstw ze strony głównego rywala USA, by skutecznie powalczyć o reelekcję.

Dla rynków obserwowane zmiany – zakładamy, że efekty stymulacji ujawnią się wkrótce w sferze realnej (chińskiej i światowej) gospodarki – mogą oznaczać, iż wyczekiwane przez pesymistów załamanie i giełdowa bessa w 2019 r. wciąż nie będą się realizować. Tym bardziej nie stanie się to, jeśli w najbliższych tygodniach pojawi się informacja o ustalonej dacie spotkania prezydentów Donalda Trumpa i Xi Jinpinga. Będzie to bowiem oznaczało, że w najważniejszych spornych kwestiach wypracowane zostały kompromisy, a do sfinalizowania umowy handlowej brakuje uścisku dłoni przywódców państw. Wersja dla pesymistów realizować się będzie dopiero w kolejnej dekadzie.