PLN testuje dołki 2018 r.
Wyższa od prognoz dynamika CPI w Stanach Zjednoczonych pchnęła wczoraj dolara w górę do 2-miesięcznych maksimów. Choć generalnie dane pokazały spadek presji inflacyjnej w amerykańskiej gospodarce, wskaźniki przekroczyły wskazania z mediany ekonomistów. Dynamika cen z wyłączeniem wrażliwych kategorii żywności i energii (bazowa) była w styczniu istotnie wyższa (2,2 proc. r/r) niż z ich uwzględnieniem (1,6 proc. r/r). I to nawet w sytuacji, gdy w styczniu odnotowano wzrost ceny żywności. Z całą siłą ujawniają się efekty jesiennej przeceny ropy naftowej. Koszty ponoszone przez Amerykanów na stacjach paliw były na przełomie roku wyraźnie niższe niż przed rokiem. W porównaniu do grudnia spadły o 5,5 proc., po spadku o 5,8 proc. w grudniu.
Groźba ponownego zamknięcia rządu federalnego w USA oddaliła się po doniesieniach, że prezydent D. Trumpa jest bliski poparcia porozumienia wypracowanego przez Kongresmenów. Nie wywołuje to jednak większej euforii na rynkach. Amerykańskie indeksy giełdowe są bardzo blisko osiągnięcia grudniowych maksimów, kiedy to rozpoczęła się wtórna, silniejsza faza korekty.
Gospodarka Niemiec nie weszła w formalną recesję (dwa kwartały z rzędu ujemnego PKB). Po spadku o 0,2 proc. kw/kw w okresie lipiec-wrzesień, w IV kw. odnotowano zerowe tempo rozwoju. Po bardzo słabych wynikach produkcji przemysłowej obawiano się powtórki wyniku z III kw. W ujęciu rok do roku PKB wzrósł w Niemczech o 0,9 proc. po 1,1 proc. poprzednio. Dziś opublikowane zostaną podobne dane dla Polskie (10.00) i strefy euro (11.00).
Dolarowa nadwyżka handlowa Chin obniżyła się w styczniu do 39,1 mld USD po najwyższym od 3 lat wyniku w grudniu (57,1 mld USD). Eksport wzrósł, wg oficjalnych danych z Pekinu, aż o 9,1 proc. (przy prognozie spadku o 3,2 proc.), zaś import obniżył się o 10,0 proc. (prog. -1,5 proc.). Dane bez wpływu na notowania chińskiej waluty.