2022.09.12

Prognoza 2022-09-12

Pomyślniejsze wiatry dla PLN. Rynki w oczekiwaniu na CPI z USA.

Postępy ukraińskich wojsk w ofensywie nie wschodzie i południu kraju, a globalnie na rynkach nieco mocniejsze euro, stwarzają środowisko korzystne dla złotego i polskich aktywów. Indeks największych spółek na GPW wzrósł w piątek o ponad 4 proc. – najmocniej od lutego. Indeks złotego do 4 głównych walut jest najwyżej od połowy sierpnia. Złoty jest na przestrzeni ostatnich kilku dni wyraźnie mocniejszy do dolar, funta i do euro, zaś lekko słabszy do franka szwajcarskiego. Może jeszcze lekko zyskać na wartości, lecz nie oczekujemy, że wejdzie w trwalszy trend wzrostowy.

Dzisiejsza sesja bez ważniejszych wydarzeń i publikacji. Inwestorzy wyczekiwać będą jutrzejszych danych o inflacji konsumenckiej ze Stanów Zjednoczonych. W szczególności pod kątem potwierdzenia lub zaprzeczenia prognoz wzrostu stóp proc. Fed na posiedzeniu 21 września o 75 pb. Tylko wynik wyraźnie niższy niż prognozy (8,1 proc. r/r CPI, 6,1 proc. CPI bazowa) może (nie musi) wstrzymać bank centralny przed kolejną agresywną podwyżką stóp do przedziału 3-3,25 proc.

PLN: Kurs EURPLN jest obecnie poniżej lokalnych dołków z rejonu 4,6950. O 8.10 w poniedziałek znajduje się przy 4,69, 1 gr niżej niż w piątek o tej porze. Scenariusz odbicia do 4,75 na razie się nie realizuje. W związku z perspektywą szybszego zakończenia konfliktu na Ukrainie wobec śmiałych postępów ukraińskich wojsk w ofensywie, polskie aktywa zaczynają stawać się bardziej atrakcyjne w oczach zagranicznych graczy. Złoty na razie zyskuje przede wszystkim dzięki zwyżce eurodolara, ale w najbliższych dniach może znaleźć trochę wewnętrznej siły. Potencjalny spadek do EURPLN 4,65. Z czasem liczymy nadal na odbicie kursu w górę do cen z okolic sierpniowych maksimów, bez wybicia ponad szczyty z rejonu 4,78. Do wrześniowego posiedzenia Fed (21.09) na rynku na rynku może być nerwowo, a zamienność pozostanie duża. Do końca roku złoty pozostanie narażony na fale osłabienia. Spodziewany zakres wahań na wrzesień to niezmiennie 4,65-4,80. Rejony 4,70 (i niżej) nadal wykorzystujemy do kupna euro dla importerów na najbliższe 2-3 tyg. Sprzedaż waluty wykonamy powyżej 4,75.

Kurs USDPLN poprawił wrześniowe minima. Jest najniżej od 18 sierpnia (4,65). Dolary z bieżących wpływów mamy sprzedane powyżej 4,75, zaś po cenach poniżej 4,70, zgodnie z wcześniejszymi założeniami, realizujemy zakupy. Obecnie można powoli zacząć też myśleć o zabezpieczeniach kupna na kolejne miesiące. Optymalny moment to okolice 4,55. Zmienność jest i pozostaje duża przez najbliższe 2-3 tyg. Pomimo odbicia eurodolara nieco ponad 1,00, scenariusza, w którym USDPLN wraca we wrześniu powyżej 4,80, wciąż nie można wykluczyć. Jutro ważne dane o inflacji CPI z USA. W średnim terminie (do końca roku) niezmiennie nie zakładamy, że nasza waluta znajdzie solidniejsze wsparcie. Notowania mogą w najbliższych dniach skierować się do strefy 4,60-4,55, ale nadal uważamy, że przez kolejne 2-3 miesiące nie wrócą poniżej poziomu 4,50. Natomiast atak na 5,00 jest jak najbardziej możliwy i realny.

Kurs CHFPLN, przeciwnie do pozostałych 3 opisywanych tu par, jest od 2 tyg. w łagodnej tendencji wzrostowej. O 8.25 w poniedziałek notowania są przy 4,8420. W piątek w ciągu dnia kurs podszedł pod cenę 4,90, realizując wskazywany scenariusz kontynuacji wzrostów kursu w kierunku 4,90/93. To dalej podstawowe założenie na handel w połowie września. W szerszym horyzoncie (1-2 miesiące) kurs pozostanie w 15-groszowym paśmie wokół 4,85. Podtrzymujemy nasze średnioterminowe założenia, że do końca miesiąca nie spadnie niżej niż do 4,70, a do końca roku nie znajdzie się poniżej 4,50. Nie wykluczamy natomiast w tym roku ponowienia cen powyżej 4,93, a nawet z rejonu 5,00.

Kurs GBPPLN pozostaje w rejonie 2-miesięcznych minimów z okolic 5,40. O 8.30 w poniedziałek lekko rośnie do 5,4070. Nie zważając na nieco poprawiony sentyment dla złotego, okolice bieżących cen nadal są dla nas sygnałem do dalszych, zwiększonych zakupów funtów. Do końca miesiąca oczekujemy zwyżki kursu powyżej 5,50. Uważamy, że w średnim terminie funt będzie zachowywał się lepiej niż złoty. Sprzedaż na razie wciąż realizujemy z dokonanych w lipcu zabezpieczeń po cenach powyżej 5,70. Dopiero rejony tej bariery, od poziomu 5,65, jak tylko się pojawią, wykorzystamy do sprzedaży bieżącej nadwyżek w brytyjskiej walucie. Nadal uważamy, że potencjał umocnienia złotego do funta wyraźnie poniżej 5,40 jest obecnie silnie ograniczony.

EURUSD: Kurs zdołał wybić się nieznacznie powyżej ostatnie szczyty, osiągając cenę 1,0110 – najwyższą od 18 sierpnia. Korekta nie jest zaskoczeniem, bo pojawiały się sygnały, że dolar jest już nadmiernie wykupiony. Nadal są to jednak poziomy, które należy traktować jako korektę w trendzie, a nie początek zmiany dominującej tendencji. W okolicach 1,0150 z pewnością pojawią się większe i częstsze zlecenia sprzedaży. Już powyżej 1,01 naszym zdaniem warto ponownie zaczynać zamieniać euro na dolary. Patrząc z perspektywy ostatnich 2-3 tyg. nadal mamy do czynienia ze stabilizacją kursu w rejonie 1,00. Kolejne 2 tyg. będą bardzo ważne dla rynków finansowych. Niezmiennie uważamy, że o trwały powrót notowań mocniej powyżej linii parytetu (w szczególności powyżej 1,0350) będzie w najbliższym czasie trudno. Możliwe, że dane o inflacji CPI z USA lub posiedzenie Fed 21 września zmienią optykę rynku na nieco mniej pro-dolarową (widać spore „zatłoczenie” po długiej stronie), ale dolar i frank to wciąż waluty cieszące się obecnie największym powodzeniem. Podtrzymujemy prognozę, że przez najbliższe dni rynek będzie nadal poruszał się w paśmie 1,0150-0,9850.