2021.06.14

Prognoza 2021-06-14

Złoty po najgorszej sesji w tym roku

PLN: Złoty wyraźnie osłabił się w piątek, realizując scenariusz zapowiadanej głębszej deprecjacji. Odnotował najgorszą sesję w tym roku. Był to siódmy, kolejny dzień przeceny rodzimej waluty w relacji do euro, dolara, franka i funta w równej proporcji. Choć dziś, szczególnie w pierwszych godzinach handlu, możliwe jest odreagowanie piątkowych ruchów kursów w górę, generalnie zarysowana od ponad tygodnia tendencja słabnięcia złotego powinna być kontynuowana.

Kurs EURPLN zgodnie z założeniami przełamał lokalny opór na 4,4700/30 i od razu skierował się na 4,50. Wyrównane zostały szczyty z ostatniego tygodnia maja, po czym rynek nieco się ustabilizował. Początek handlu w poniedziałek ma miejsce przy 4,4950. Okolice psychologicznego poziomu 4,50 mogą stanowić punkt oporu niedźwiedzi. Jeśli jednak bariera ta zostanie przełamana, na co są duże szanse, nawet już w pierwszej próbie, niewiele wyżej kurs będzie musiał zmierzyć się z istotniejszą ceną 4,52. Tam zatrzymywały się spadki w połowie kwietnia i połowie maja, a po jej przełamaniu będzie to obszar, w którym zlokalizowanych zostanie więcej zleceń sprzedaży. W zależności od rozwoju sytuacji, w okolicach tych cen można będzie dokonać pierwszych, odkładanych przewalutowań euro na złote.

Na USDPLN cel zwyżki na ubiegły tydzień, czyli 3,6950 został zrealizowany z nawiązką. Mocniejszy dolar na rynku globalnym w połączeniu ze słabszym wewnętrznie po komentarzach prezesa NBP A. Glapińskiego złoty, dały w efekcie silny, ponad jednoprocentowy wzrost kursu pod 3,72. To najwyższa cena dolara od 4 tygodni. Pomimo tego, że po drodze znajdują się pomniejsze punkty, które z pewnością zachęcą część graczy do realizacji zysków zakupionych wcześniej dolarów, rynek nie powinien mieć problemów z dotarciem do 3,7550. Z większymi transakcjami radzimy jednak czekać do osiągnięcia przez kurs obszaru 3,80-3,82.

Silne wzrosty do 4,1350 pojawiły się w piątek także na CHFPLN. Uformowała się siódma kolejna biała świeca na wykresie. Rynek realizuje założenia; strategia bez zmian. Do końca miesiąca notowania powinny podążać w kierunku 4,18.

Kurs GBPPLN przesunął się do 5,24. Zlokalizowany 3 gr niżej lokalny opór nie stanowił poważniejszej bariery dla rozpędzonych buków. Mamy zatem powrót kursu do obszaru 5,20-5,30. Dotarcie do jej górnego ograniczenia w obecnym układzie rynku wydaje się jedynie kwestią czasu. Może mieć miejsce względnie szybki, już w pierwszej połowie tygodnia, chociaż dopiero w czwartek jego kluczowe wydarzenie, czyli posiedzenie amerykańskiej Rezerwy Federalnej.

EURUSD: Niemal przez cały piątek dolar systematycznie zyskiwał na wartości. Z godziny na godzinę kurs przesuwał się w dół, finalnie blisko 100 pisów. Poprawnie zidentyfikowaliśmy zatem sygnały płynące z rynku, wskazując na czekającą nas zmianę dominującej od ponad 2 miesięcy tendencji deprecjacji dolara. Kurs miał obrać kierunek na 1,21 i tak też się stało. To najniższa cena euro w walucie USA od miesiąca. Cel na czerwiec nie ulega zmianie. Jest nim nadal osiągnięcie okolic poziomu 1,2050. Kurs powinien zmierzać tam na przestrzeni tego tygodnia. W horyzoncie końca września, a także całego 2021 roku wciąż nie widać sygnałów, które wskazywałyby, że kurs EURUSD wzrośnie powyżej 1,25.