2021.10.26

Szkic walutowy 2021-10-26

PLN najsłabszy od ponad roku

Rynek coraz mocniej utwierdza się w przekonaniu, że Fed zredukuje program QE w przyszłą środę. Pojawiają się jednocześnie obawy, że negatywne oddziaływanie tej decyzji na płynność w dolarach zbiegnie się w czasie z odbudowywaniem środków na rachunkach w Fed przez Departament Skarbu, co spotęguje ten efekt. Chodzi m.in. o wznowienie przetargów obligacji po rozwiązaniu kwestii limitu zadłużenia, przez co dodatkowo zmniejszy się dostępność waluty USA między grudniem a marcem 2022 r. (spadek rezerw banków). Realizację takiego scenariusza zaczął właśnie najwyraźniej dyskontować rynek. Kierunek zmian, jeśli chodzi o notowania FX byłby w takiej sytuacji jednoznaczny – wzmocnienie dolara i spadek notowań pozostałych walut, szczególnie z rynków wschodzących.

Złoty osłabił się wyraźnie na poniedziałkowej sesji, osiągając na indeksie do głównych walut najniższy poziom od maja 2020 r. Piątkowa stabilizacja z próbą umocnienia była zatem jedynie znalezieniem chwilowego punktu równowagi przed wygenerowaniem kolejnej fali deprecjacji, a nie początkiem wzrostów. Traci większość waluty rynków wschodzących, choć nasza po raz kolejny była jedną z najsłabszych w koszyku. Sesja upłynęła pod dyktando wyraźnego wzmocnienia dolara USA.

Nadal uważamy, że w perspektywie końca roku złoty znajdzie siłę, by przejściowo umocnić się o kilka procent. W naszej ocenie Rada Polityki Pieniężnej zdecyduje się po raz kolejny podnieść stopy procentowe już na najbliższym posiedzeniu 3 listopada (zbiega się ze spotkaniem przedstawicieli Fed). Bez ochrony ze strony polityki pieniężnej złotego czeka dalsza słabość, choć oczywiście podwyżki stóp żadnej gwarancji poprawy jego pozycji nie gwarantują, czego przykładem jest węgierski forint. RPP musi jednak spróbować takiego działania, nawet jeśli oznaczałoby to wiele podwyżek w krótkim czasie. Rada mogłaby potem zdecydować się szybko je obniżyć, jeśli kondycja gospodarki uległaby pogorszeniu, a złoty wzmocnił. Rozwiązaniem – oczywiście także ograniczającym inflację – jest również połączenie działań w polityce pieniężnej oraz kursowej. NBP mógłby wznowić interwencje walutowe, tym razem nie w kierunku osłabienia, ale wzmocnienia PLN.