Euro stabilne w oczekiwaniu na odczyty indeksów PMI
Kolejne świetne dane napłynęły wczoraj z gospodarki USA. Tym razem konkretnie z rynku nieruchomości, na którym trwa od dobrych kilku miesięcy prawdziwy boom. Liczba pozwoleń na budowę domu wzrosła w styczniu o ponad 10 proc. m/m, a nominalnie jest najwyższa od 15 lat. Niższy niż lutym odczyt rozpoczętych w styczniu budów ma charakter tymczasowy i może być związana gorszą pogodą. Z pewnością nie świadczy o pogorszeniu kondycji rynku. Także lokalny odczyt kondycji przemysłu oddziału Fed w Filadelfii pokazał dalszy rozwój sektora w lutym, wolniejszy niż w styczniu, ale szybszy niż przeciętnie spodziewali się ekonomiści.
Dziś natomiast dla przeciwwagi ważne odczyty z Europy. Opublikowane zostaną wstępne wyniki ankiet menadżerów logistyki przemysłu i usług (wskaźniki PMI) za luty. Wg prognoz kondycja sektora wytwórczego nadal poprawiała się w tempie zbliżonym do styczniowego i tak samo, tyle że pogarszała w sektorze usługowym. Wyższe od szacunków wyniki mogą pchnąć euro chwilowo na mocniejszą stronę, jednak w naszej ocenie o pozytywne zaskoczenie będzie trudno, dlatego nadal trzymamy się założenia, że do końca miesiąca wspólna waluta nie zyska istotnie na wartości.