2023.05.23

Prognoza walutowa 2023-05-23

Rynki w dotychczasowych trendach. PLN znów pokazuje siłę.

Przy niezmiennie dobrych nastrojach na światowych rynkach finansowych z wysokim apetytem na ryzyko oraz giełdach akcji dyskontujących rewolucję sztucznej inteligencji (AI), złoty wyraźnie zyskał na wartości na pierwszej sesji tygodnia. Względem wszystkich 4 głównych walut odrobił całość spadków z czwartku, a na niektórych parach także część z środy.

Szybki i dynamiczny powrót w okolice, a nawet do poziomów sprzed zmiany dominującej tendencji nie niczym zaskakującym i nadzwyczajnym (tak tworzą się formacje V, W czy nawet OGRG), o ile tylko rynek nie spada, w ogóle albo głębiej, poniżej wcześniejszych dołków. Na razie do poziomów minimów z ubiegłego tygodnia na parach USDPLN i EURPLN jest wciąż kilka groszy. Na tej drugiej zaledwie trzy. Pozostajemy w nastawieniu, że złoty będzie dalej tracił na wartości do końca maja i przez większą część czerwca.

Z wiadomości ze świata potencjalnie, mających potencjalnie wpływ na notowania dolara, szef banku centralnego z St. Louis J. Bulllard zasugerował możliwość podwyższenia stóp procentowych o kolejne pół punktu w tym roku, podczas gdy N. Kashkari z Minneapolis uznał decyzję o wstrzymaniu lub podwyżce stóp procentowych w czerwcu jako podobnie prawdopodobne. Rynki ograniczyły w ostatnim czasie zakłady na obniżki stóp Fed, co wsparło dolara.

Tymczasem prezydent USA J. Biden i przewodniczący Izby Reprezentantów K. McCarthy zasygnalizowali ostrożny optymizm, że porozumienie w sprawie podniesienia pułapu zadłużenia zostanie osiągnięte, a sekretarz skarbu J. Yellen potwierdziła, że ​​USA będą zagrożone niewypłacalnością po 1 czerwca. Biden i McCarthy w poniedziałek nie doszli do porozumienia w sprawie limitu długu USA wynoszącego 31,4 bln USD na zaledwie 10 dni przed możliwą niewypłacalnością, która mogłaby zatopić amerykańską gospodarkę. Obiecali, że będą kontynuować rozmowy. „Ponownie powtórzyliśmy, że nie ma mowy o niewypłacalności, a jedynym sposobem na pójście naprzód jest w dobrej wierze dwustronne porozumienie” – powiedział Biden w oświadczeniu po spotkaniu, które nazwał „produktywnym”. McCarthy powiedział dziennikarzom po ponad godzinnych rozmowach z Bidenem, że negocjatorzy „zbiorą się, będą pracować przez całą noc”, aby spróbować znaleźć wspólny język. „Wierzę, że wciąż możemy to osiągnąć” – dodał

Sekretarz skarbu J. Yellen przypomniała, jak mało czasu pozostało na kompromis, mówiąc, że najwcześniejsza szacowana data niewypłacalności to 1 czerwca i że jest „wysoce prawdopodobne”, że Skarb Państwa nie będzie już w stanie spłacić wszystkich zobowiązań rządowych do początku czerwca, jeśli pułap zadłużenia nie został podniesiony. W swoim trzecim liście do Kongresu w ciągu trzech tygodni Yellen napisała, resort szacuje, że jest wysoce prawdopodobne, że Skarb Państwa nie będzie już w stanie wypełniać wszystkich zobowiązań rządu, jeśli Kongres nie podejmie działań w celu podniesienia lub zawieszenia limitu zadłużenia do początku czerwca, a potencjalnie już 1 czerwca” – powiedziała. Wczoraj powiedziała, że ​​poinformuje Kongres, gdy dostępnych będzie więcej danych.

PLN: Kurs EURPLN skierował się w dół od początku handlu w poniedziałek i taka tendencja utrzymała się do końca dnia. Pisałem, że jest całkiem prawdopodobne, że niedźwiedzie ponownie spróbują dziś zepchnąć rynek niżej. Skala spadków była jednak większa niż przypuszczałem.  Rynek spadł poniżej poziomu 4,50, a obecnie próbuje wracać ponad tę cenę (4,5030). Nadal sądzę, że na przestrzeni całego tygodnia kurs będzie w większości zwyżkował. Byki muszą ponownie bronić strefy 4,50-4,48 – obszaru, z którego złoty startował przed piętnastoma miesiącami do „wojennej” przeceny. Obowiązującym jest scenariusz ruchu kursu do – a z czasem i powyżej – przełamanej przyspieszonej linii trendu (4,56). To cel minimum do końca miesiąca. Nadal nie zakładam, by złoty wszedł w dłuższą (dalsze 2-3 miesiące) fazę aprecjacji. Liczymy na realizację prognoz odbicia do 4,65-4,70 jeszcze w tym kwartale.

USDPLN jest ponownie przy górnej linii krótkiej konsolidacji, w której przebywał przez pierwsze 2 tyg. maja. Poziom 4,17 przez kilka dni skutecznie blokował wzrosty, a teraz, miejmy nadzieję, powstrzyma spadki. Wcześniej rynek znalazł się najwyżej od 19 kwietnia (4,23). Pozostaję w silnym przekonaniu, że rynek „ubił dno” i będzie dalej odbijał. Wskazywana techniczna formacja odwrócenia trendu (mała ORGR z linią szyi przy 4,17) praktycznie w pełni zrealizowała się na czwartkowej sesji. Wybicie ponad 4,17 dało przyspieszenie wzrostów w okolice szczytów z 2 poł. kwietnia (4,24). To jednak wciąż ceny poniżej najważniejszego obecnie obszaru oporu, czyli strefy 4,25 +/-1 gr. Dopiero trwałe wyjście ponad ten zakres pozwoli na nowo urealnić scenariusze ruchu kursu w kierunku równej bariery 4,50, gdzie rynek zatrzymał wzrosty w lutym. Trwały powrót poniżej 4,17 da za pewne w ciągu 1-2 tyg. test poziomu 4,10. To na razie jedynie scenariusz „awaryjny”.

Kurs CHFPLN jest w okolicach zamknięcia dnia w środę (4,6350). Spadł 3-4 od szczytów z ostatnich 2 tyg. (4,67) i znów jest poniżej dolnej linii szerokiej konsolidacji 4,65, co neguje sygnały kontynuacji wzrostów w kierunku 4,75. Mimo wszystko wciąż zakładam, że wzrostowe projekcje (w tym ruch do 4,80-4,85) wypełnią się nawet jeszcze w tym kwartale. Celem minimum do końca czerwca jest osiągniecie środka szerokiej konsolidacji, czyli 4,75.

Niżej niż na zamknięciu dnia w środę jest obecnie natomiast kurs GBPPLN (5,1720, -4 gr). Projekcja, że rynek znajdzie się w ciągu kilku dni powyżej 5,25 była przed tygodniem bliska realizacji, a teraz znów się odsunęła. Rynek wciąż nie daje możliwości atrakcyjniejszej sprzedaży funtów. Gdy uda się przełamać 5,25, wzrosty przyspieszą. Realnym stałby się wówczas ruch w ciągu 3-5 sesji do 5,35. To jednak od bieżących cen solidne 7 gr i bez nowego impulsu taki ruch się nie powiedzie.

EURUSD: Rynek czeka właśnie na taki impuls, być może ze strony stołu negocjacyjnego Republikanów i Demokratów w USA ws. podwyższenia limitu zadłużenia. Nadal nie wyobrażamy sobie sytuacji, w której obie strony nie dochodzą do porozumienia. Jak zwykle przy tego typu wydarzeniach dojdzie najpewniej do przełomu w ostatnich dniach okna czasowego przewidzianego na decyzję. Od wczoraj rynek nie uległ zmianie. Obecnie jest przy 1,0810 (-0,1 centa). Spadkowe projekcje są cały czas obowiązujące. Kurs na dłużej wrócił pod 1,10, co potwierdzone zostało dodatkowo zejściem poniżej poziomu 1,0960. W ubiegłym tygodniu złamane zostało kolejne techniczne wsparcie, czyli 1,0850. Przeważają czynniki zniechęcające do zakupu wspólnej waluty, a poprawiające atrakcyjność dolara. Powoli wypełnia się projekcja ruchu w kierunku dolnej bariery szerokiego trendu bocznego 1,05-1,10. Odrodzenie siły dolara powinno być kontynuowane także w kolejnych tygodniach. Zwiększenie limitu zadłużenia USA stanie się impulsem ograniczającym płynność w USD (zwiększona sprzedaż papierów skarbowych). Powinno to skutkować wzmożonym popytem na dolara, a co za tym idzie dalszymi spadkami kursu EURUSD przed końcem kwartału.