2022.11.16

Prognoza 2022-11-16

Ważne dane z USA w cieniu wydarzeń w Przewodowie

Doniesienia o ofiarach po wybuchach w polskiej miejscowości położonej przy ukraińskiej granicy szybko obiegły media na całym świecie wpływając niekorzystnie na złotego i pogarszając nastroje na rynkach. Spadek notowań polskiej waluty nie jest szczególnie mocny, biorąc pod uwagę, że w ostatnich dniach złoty umacniał się na tle głównych zagranicznych walut i był gotowy do korygowania siły. Kurs USDPLN wzrósł jednak od dołków do szczytów sesji o 12 gr. Właściwa i pełna reakcja rynków może przyjść jednak dziś. Ogółem pozostajemy sceptyczni, co do możliwości pogłębienia siły złotego bez poważniejszego i trwalszego niż wczoraj wieczorem odreagowania kursów w górę.

W ciągu dnia wydarzeniem sesji była publikacja kolejnych danych z USA wskazujących na słabnącą presję inflacyjną – tym razem o cenach producentów w październiku. Łącznie z podaną w tym samym czasie informacją wskazująca na poprawę perspektyw przemysłu największej gospodarki świata (indeks NY Empire) dane dostarczyły dalszego paliwa do wzrostów na rynkach akcji, spadku rentowności obligacji skarbowych, osłabienia dolara i wzmocnienia walut rynków wchodzących. Lekko zyskał również złoty, pozostając jednak względem głównych walut poniżej szczytów wartości z początku tygodnia. Psychologiczny poziom 4,50 przetestowała para USDPLN.

Ceny producentów w Stanach Zjednoczonych rosły w październiku w najwolniejszym tempie o lipca 2021 r. (8,0 proc. r/r). Spodziewano się spadku PPI, ale do 8,3 proc. Na dodatek dane za poprzedni miesiąc skorygowano w dół do 8,3 proc z 8,5 proc. W szczycie dynamiki ceny producentów rosły w tym roku w tempie powyżej 11 proc. W ujęciu bazowym (z wyłączeniem cen energii i żywności) inflacja PPI również spadła, do 6,7 proc. r/r (także najniższy poziom od lipca 2021).

Rynki entuzjastycznie zareagowały na publikację, choć mniej euforycznie niż po niedawnych odczytach inflacji CPI. Indeksy giełdowe wzrosły do nowych maksimów tej fali zwyżek, a rentowności obligacji dynamicznie spadły. Polskie 10-latki doją już „tylko” dochodowość 6,9 proc. wobec nawet 9 proc. przed miesiącem. Amerykańskie papiery skarbowe o 10-letnim okresie zapadalności osunęły się poniżej poziomu 6,8 proc. 2-latki są powyżej poziomu 4,3 proc. (wyżej niż pod koniec października) nadal dyskontując dalszy wzrost stopy funduszy federalnych Fed. Kurs EURUSD zbliżył się na odległość kilkunastu pipsów od poziomu 1,05. Pozostaje powyżej ważnej bariery 1,0350. Złoty przejściowo zyskał do wyrównania maksimów z początku tygodnia, ale w dalszej części sesji oddał sporą część zysków.

W Polsce GUS podał ostateczne dane o inflacji za październik oraz wstępne o PKB w III kw. Dane CPI okazały się zgodne szacunkami, natomiast wzrost gospodarczy był w okresie lipiec-wrzesień br. wyższy niż przeciętnie oczekiwali ekonomiści. Wyniósł 3,5 proc. r/r (nasza prognoza 3,0 proc., mediana 3,3 proc.) wobec 5,8 proc. po korekcie (z 5,5 proc.) w II kw. Rewizja danych za II kw. i wynik za III kw. wskazują, że w całym 2022 r. PKB polski wzrośnie co najmniej o 4 proc. Sądzimy nawet, że będzie bliższy 5 proc. niż 4 proc. Dopiero przyszły roku przyniesie silne spowolnienie do 1-2 proc. w skali roku. Jednocześnie inflacja pozostanie wysoka, stale powyżej 10 proc.

PLN: Zloty pozostaje słabszy niż na początku tygodnia. Indeks do 4 głównych walut spadł na chwilę po doniesieniach o ofiarach rakiet w Przewodowie do najniższego poziomu w listopadzie. Mimo ustabilizowania sytuacji i zmniejszenia, jak się dziś wydaje, rangi wydarzenia, spodziewamy się dalszego spadku notowań naszej waluty w 2 poł. miesiąca. Utrzymują się dogodne ceny do zakupów dolarów. W kalendarzu sporo danych z USA.

EURPLN utrzymał się przez cały dzień powyżej 4,70, a wieczorem podskoczył nawet do 4,7750. O 8.00 w środę notowania oscylują przy 4,72. Nasza strategia nie ulega zmianie. Linia dołków sierpnia (4,65) została obroniona. W rejonie 4,70 realizowaliśmy odkładane zakupy europejskiej waluty i dokonaliśmy zabezpieczeń na kolejne kilka tygodni. Utrzymywany od 2 tyg. wzrostowy wektor na wykresie wskazujący na ruch do 4,75 jeszcze w listopadzie, zrealizował się. Wygenerowany został kolejny z zasięgiem do 4,78/80. Spodziewamy się kontynuacji odbicia kursu EURPLN w górę w dalszej części miesiąca.

Kurs USDPLN po danych o PPI z USA poważnie przetestował wczoraj poziom 4,50. Wykorzystaliśmy te ceny do zwiększonych zakupów dolarów. O 8.10 w środę notowania znajdują się przy 4,5460 – dokładnie tam, gdzie wczoraj o tej porze. Nadal obowiązują dobre ceny do kupna dolarów na nadchodzące 3-6 miesięcy. Rynek pozostaje w średnioterminowej strefie kupna. W naszej ocenie złoty nie ma za sobą korzystnych fundamentów, a wydarzenia ostatnich kilku tygodni rozpatrujemy jako większą korektę w dominujących trendach, która nie przedłuży się na kolejne tygodnie. Pozostajemy w przekonaniu, że złoty będzie tracił na wartości w perspektywie najbliższych 2-3 tygodni.

Kurs CHFPLN był wczoraj przez chwilę najwyżej od 4 tygodni. Obecnie znajduje się przy 4,82, praktycznie tam, gdzie wczoraj rano. Spodziewamy się podążania kursu w kierunku 4,88/90 w dalszej części miesiąca. Już 1,5 tyg. temu wskazywaliśmy, że na tej parze następuje „uklepywanie dna”, a rynek będzie kierował się w górę. Kupowaliśmy franki do zaspokojenia bieżących potrzeb importerów oraz zabezpieczeń na kolejne kilka tygodni w paśmie 4,70-4,75. Rynek wypełnił minimalne założenia wzrostu (do 4,82), ale najpewniej dalej będzie kierował się w górę. Wczoraj i dziś na niepłynnym rynku zrealizowana została projekcja ruchu kursu w tym tygodniu do strefy 4,82-4,85. Zakładamy, że rynek będzie przebywał w tym paśmie także w ciągu aktywnego handlu.

Silniejsze odbicie także na GBPPLN. Rejon wokół ceny 5,35 został prawidłowo zdiagnozowany jako dogodny do średnioterminowych zakupów brytyjskiej waluty (zabezpieczenia importerów). Kurs był wczoraj przez chwilę przy 5,44, co wypełniło naszą projekcję na ten tydzień. Dziś rano GBPPLN znajduje się przy 4,38. Ruch wzrostowy do 5,60 w perspektywie grudnia to wciąż nasze podstawowe założenie.

EURUSD: Po publikacji danych z USA o 14.30 kurs zbliżył się w bezpośrednie sąsiedztwo ceny 1,05 – poziomu, który w naszej ocenie nie zostanie przełamany przez kolejne kilka miesięcy. Rynek pozostaje jednak powyżej ważnego oporu przy 1,0350. O 8.20 w środę jest przy 1,0385, 10 pipsów wyżej niż wczoraj. Zakładamy, że przebywanie powyżej 1,0350 to wciąż tymczasowe zjawisko i nie dojdzie do trwałego wzrostu ponad tę cenę. Siła obecnej fali wskazuje jednak, że przejściowy ruch do 1,05 może mieć miejsce jeszcze w listopadzie. Ogółem nasze nastawienie do dolara pozostaje pozytywne. Po ostatnich wzrostach kursu gra na dalsze wzrosty USD przestanie już zapewne być tak zatłoczonym zakładem, jak to miało miejsce miesiąc temu. Prognoza na najbliższe dni/tygodnie to zwrot kursu w kierunku 1,00.