2022.01.04

Prognoza 2022-01-04

Mocny początek roku USD. Stopy NBP w górę o 50 pb czy więcej?

Złoty umocnił się na pierwszej sesji nowego roku względem 4 najważniejszych walut do najwyższego poziomu od 3 tygodni. W relacji do euro jest najwyżej od 2 miesięcy. Spodziewamy się dalszej poprawy pozycji naszej waluty.

Dziś Rada Polityki Pieniężnej (RPP) podejmie decyzję w sprawie stóp procentowych. Podwyżka jest praktycznie przesądzona. Pytaniem otwartym jest, w jakiej będzie skali. Przeważająca większość ekonomistów spodziewa się ruchu w górę o 50 pb. My zakładamy, że może być ona większa, o 75 pb, a nawet 100 pb, choć ten ostatni scenariusz byłyby ogromnym zaskoczeniem. Logika stojąca za projekcją mocniejszej podwyżki jest prosta: jeśli NBP musi gonić inflację i będzie zmuszony podnieść stopy procentowe co najmniej do poziomu ok. 3,5 proc., powinien to robić możliwie szybko, by ograniczyć czas, kiedy utrwalać się będą oczekiwania inflacyjne.

Przyspieszenie posiedzenia z 12 na 4 stycznia może wskazywać, że NBP zaczął niepokoić się wysoką dynamiką cen w 2022 r. W szczególności po zatwierdzeniu bardzo wysokich stawek za energię przez URE. Wzrost głównej stopy do 2,25 proc. nie zmieni obrazy rynku, może wręcz potencjalnie lekko (i raczej na chwilę) osłabić złotego. Podwyżka już dziś do 2,5 proc. zapewne umocniłaby złotego w rejon poziomu 4,55 za euro. Jeszcze większy ruch będzie skutkował eksplozją popytu na polską walutę, a jej umocnienie będzie trwalsze niż po posiedzeniach w październiku i listopadzie.

PLN: Kurs EURPLN spadł w okolice poziomu 4,57. Przełamał minima z grudnia i wyrównał dołki z sesji 3 listopada. Poziom 4,5700 będzie zapewne stale atakowany przez podaż. Jeśli dziś po decyzji RPP nie uda się go przełamać, wysoce prawdopodobne stanie się odbicie kursu w górę pod 4,60. Następnie do połowy stycznia kurs powinien obrać za cel 4,55. Jednocześnie jednak, jeśli podwyżka stóp będzie większa niż 50 pb bazowych, spadek do tego poziomu powinien się zrealizować jeszcze dziś lub najpóźniej jutro. Zakładamy, że także w nieco szerszym horyzoncie, tj. przez większą część I kw. 2022, nasza waluta będzie zyskiwać na wartości. Spadki kursu EURPLN w rejon poziomu 4,50 to niezmiennie nasz podstawowy scenariusz, jeśli chodzi o średnioterminowe prognozy (do marca 2022).

W horyzoncie 6-8 miesięcy nadal nie widać natomiast warunków do wejścia złotego w trend, który sprowadziłby rynek trwale poniżej poziomu 4,40. Długofalowe czynniki deprecjacji (ujemne stopy proc.), choć słabną za sprawą podwyżek stóp i perspektyw na kolejne, wciąż utrzymują się w mocy z powodu wyższych oczekiwanych odczytów inflacji CPI (m.in. przez zatwierdzone taryfy URE). Nie ma perspektyw na głęboką poprawę pozycji naszej waluty, zaś osłabienie w półrocznym i dłuższym horyzoncie (w tym poniżej dołków z XI’21) pozostaje opcją, którą należy realnie brać pod uwagę.

Siła dolara na rynku bazowym pchnęła kurs USDPLN do przełamanego na koniec roku wsparcia przy 4,05. Rynek poważnie testuje tę barierę od dołu. Gdyby udało się ją przełamać, wygenerowany zostanie sygnał kontynuacji zwyżek nawet do 4,10/12. O 8.30 we wtorek dolar handlowany jest po 4,0580. Zmiany nadal w dużej mierze odzwierciedlają wahania z rynku bazowego EURUSD, mimo że złoty opiera się wyprzedaży walut EM powodowanej siłą amerykańskiej waluty. Nadal uważamy, że złoty nie powinien poważniej stracić na wartości w styczniu. W naszej ocenie ryzyko przebicia się kursu powyżej poziomu 4,20 zostało trwale oddalone. W horyzoncie 3-4 tygodni spadki powinny być kontynuowane, niewykluczone, że nawet w szybszym tempie niż dotychczas. Cenę 4,00 spodziewamy się zobaczyć w perspektywie najbliższych kilku/kilkunastu dni. W I kw. 2022 niezmiennie zakładamy, że USDPLN będzie kierował się do strefy 4,00-3,90.

Kurs CHFPLN spadł wyraźniej wczoraj (do 4,40), ale dziś rano niemal wrócił do poziomu odtarcia sesji w nowym roku (4,4160). Wciąż nie można wykluczyć, że zmiany na rynku z ostatnich 2 tygodni są jedynie przystankiem we wzrostowej korekcie rozpoczętej 8 grudnia i że przedłuży się on poza poziom 4,45. Zakładamy jednak, że o ile w ogóle będzie to miało miejsce, to nie więcej niż do cen 4,47/48. Bazowo uważamy, że od miesiąca realizuje się preferowany przez nas scenariusz wzmocnienia złotego. W najbliższych tygodniach, wraz z dalszym odbiciem kursu EURCHF, co prognozujemy na styczeń, powinniśmy zobaczyć rynek bliżej ceny 4,40 niż 4,50. Trzymamy się założenia, że co najmniej przez najbliższe 2-3 miesiące CHFPLN nie wybije się trwale ponad poziom 4,50. Cel na ten miesiąc to niezmiennie wejście na dłużej do strefy 4,35-4,40.

Funt pozostał stabilny do złotego wczoraj, a dziś lekko zyskuje. Kurs GBPPLN jest wciąż relatywnie najwyżej spośród 4 par, obecnie przy 5,4620, praktycznie tak, jak wczoraj o tej porze. W okolicach 5,50 utworzył się opór, który powinien powstrzymywać wzrosty przez większość stycznia. Założenia, strategia i prognozy nie ulegają zmianie. Nadal widzimy w złotym potencjał do aprecjacji, który powinien materializować się właśnie teraz, na początku roku. Nasza waluta powinna wkrótce istotniej się wzmocnić, a GBPPLN wrócić w rejon ostatnich minimów (5,35).

EURUSD: Dolar z przytupem rozpoczął 2022 r. Zyskał wyraźnie do większości walut na bazie wyższych rynkowych stóp procentowych. Mocno w górę poszły rentowności amerykańskich obligacji skarbowych. Kurs EURUSD przesunął się w dół z okolic 1,1370 do 1,1280. Nadal uważamy, że aprecjacyjna presja dolara będzie się jednak stopniowo zmniejszać. To nie będzie rok waluty USA, jak ubiegły. Trzymamy się założenia, że euro zacznie wkrótce mocniej zyskiwać na bazie urzeczywistniania się perspektyw podwyżki stóp proc. w strefie euro, bo to, że to stopy będzie podnosił Fed nie jest niczym nowym. Zmiana stóp EBC to wciąż mało popularna, nie w pełni zdyskontowana przez rynek, acz naszym zdaniem całkiem realna opcja na ten rok.

W horyzoncie 1-2 miesięcy niezmiennie zakładamy, że rynek zrealizuje prognozę wzrostu kursu EURUSD o 100-150 pipsów ponad linię ostatnich szczytów (1,1370). Oczekujemy, że pod poziom 1,15 notowania odbiją ciągu najbliższych 3-4 tygodni, a potem (w I kw.) rynek wybije się ponad tę cenę. Niezmiennie uważamy, że okolice 1,12 były/są miejscem, gdzie słabość euro względem dolara zostanie trwale zatrzymana.