2021.11.23

Prognoza 2021-11-23

PLN: Nowe 12-letnie rekordy siły euro względem złotego to obecnie 4,7225. Po przebiciu popandemicznych maksimów na 4,68 ten poziom będzie teraz broniony przez byki. Wczorajsze wypowiedzi premiera na niewiele się zdają. Rynek jest w pędzie pozbywanie się naszej waluty i tylko konkretne działania, czy to w polityce fiskalnej czy, przede wszystkim, w polityce pieniężnej mogłyby zatrzymać deprecjację. Najlepszym byłaby oczywiście globalna zmiana sentymentu dla walut EM, jednak na tą z racji przybliżającej się perspektywy podwyżek stóp w USA, się nie zanosi. Konieczne są działania lokalne, inaczej będziemy oglądać kolejne dni spadków wartości złotego.

Wciąż utrzymują się główne negatywne czynniki fundamentalne dla złotego (wysoka inflacja, deficyt CA). Do tego dochodzą tymczasowe, lokalne w postaci kryzysu na wschodniej granicy oraz 4 fali zachorowań na Covid-19. W horyzoncie krótkim do średniego złoty zaczyna być atrakcyjny. Nie oznacza to automatycznie, że zacznie odrabiać straty. Rynek przez długi czas może nie dostrzegać niedowartościowania, dążyć do osiągnięcia konkretnych poziomów kursu lub wymuszonych przez siebie zachowań instytucji. Najgorszym jest brak reakcji i rozkręcanie spirali spekulacji. Taka sytuacja ma miejsce na tureckiej lirze, gdzie rynek chce, by bank centralny przestał obniżać stopy. Podobne nastroje zaczynają dominować i na złotym. Gracze przestaną wyprzedawać walutę, gdy wraz z kolejnymi podwyżkami stanie się ona bardziej atrakcyjna. Niewątpliwie pomocnym, nawet bez takich ruchów NBP, byłby trwalsze zatrzymanie globalnej aprecjacji dolara USA.

Już teraz spekulacyjna gra przeciwko PLN jest droga, a potencjalny zysk z inwestycji carry (na bazie różnic w stopach), coraz bardziej intratny (o ile tylko NBP „nie cofnie” oczekiwań nie podnosząc stóp w grudniu). Widzimy także duże szanse na to, że w najbliższych dniach/tygodniach dolar przestanie dynamicznie zyskiwać na rynku międzynarodowym (bliskość ważnej bariery 1,12 na EURUSD). Powinno to dać impuls do poprawy pozycji złotego. Głębsza korekta słabości złotego w I kw. 2022 r., w tym spadki kursu EURPLN w rejon poziomu 4,50, to wciąż nasz podstawowy scenariusz, jeśli chodzi o średnioterminowe prognozy (do marca 2022). W perspektywie 6 miesięcy wciąż nie widać natomiast warunków do wejścia złotego w trend, który sprowadziłby rynek poniżej poziomu 4,40.

Kurs USDPLN zbliżył się wczoraj do 4,20. Po złamaniu lokalnej bariery 4,14/15 rynek obrał za cel linię dziennych zamknięć kursu z marca 2020 r. (rejon 4,24). Nawet jeśli rynek dotrze w te rejony uważamy, że nie będzie to ruch trwały. Względnie szybko, jeszcze przed końcem roku, dojdzie do korekty, potencjalnie nawet w okolice 4,00. Następnie zakładamy, że w I kw. kurs będzie kierował się na 3,90. Oczekujemy, że złoty zakończy rok mocniejszy niż przeciętnie w listopadzie. Nasza waluta staje się atrakcyjna biorąc pod uwagę poziom rynkowych stóp procentowych dyskontujących stopę referencyjną NBP na poziomie 3 proc. w III kw. 2022. Negatywnie działają na niego siły globalne, w tym obawy o gorszą kondycję światowej gospodarki w kolejnych 2 latach.

GBBPLN nowy szczyt ustanowiły przy 5,6250. W 2 tyg. rynek przesunął się w górę o blisko 30 gr. Co najmniej kilkugroszowa korekta jest bardzo prawdopodobna. Choć w tym momencie techniczne przesłanki nie mają większego znaczenia (dominuje sentyment), kurs jest przy górnej linii kanału trendu wzrostowego rozpoczętego we IX 2020 r. Powinien odbić w dół.

Funt zyskuje także w relacji do słabego na świecie euro (EURGBP jest najniżej od 1,5 roku). Kurs kieruje się na dołki 2019/20 (0,83). Bank Anglii w grudniu najpewniej podniesie stopy, a EBC oddala taką perspektywę, nawet pomimo tego, że rynek widzi pierwszą podwyżkę w 2022 r. Słabość euro jest na rękę EBC, co jest niekorzystne też dla naszej waluty. Dopóki złoty sam z siebie, a nie tylko dzięki ruchom na parach bazowych (wzmocnienia euro), nie odnajdzie wsparcia, dopóty nie pojawią się prognozowane na I kw. 2022 r. ceny z zakresu 5,35/30 GBPPLN.

Kurs CHFPLN dotarł wczoraj do 4,5120. To nowa najwyższa wartość w historii. Zaczyna sesje przy 4,4950. Czy okolice 4,50 będą szczytem na dłuższą chwilę? Biorąc pod uwagę bardzo wysokie prawdopodobieństwo interwencji Banku Szwajcarii przeciwko frankowy poniżej poziomu 1,05 na EURCHF, jest to perspektywa, którą trzeba realnie brać pod uwagę. Wraz z odbiciem w górę EURCHF, jeśli do niego faktycznie dojdzie, zobaczymy niższe notowania CHFPLN (4,35 przed końcem roku?).

EURUSD: Kurs pogłębił spadki. Złamał lokalne wsparcie przy 1,1260. Rynek dyskontuje wcześniejsze zakończenie programu QE przez Fed i szybsze podwyżki stóp. Kiedy wszystko jest już jasne co do prezesury Fed na kolejne 5 lat, prezes może śmiało zmieniać się w jastrzębia. Prognozujemy 3 podwyżki stóp w USA w 2022 r., pierwszą najpóźniej w czerwcu. Jeśli chodzi o kurs, EURUSD nadal uważamy, że okolice 1,12 są miejscem, gdzie słabość euro względem dolara zostanie trwale zatrzymana. W perspektywie stycznia 2022 notowania powinny odbić do poziomu 1,15. Zakładamy także, że relatywnie szybko (styczeń-luty) będzie miał miejsce też powrót powyżej 1,15. Natomiast jeszcze przez kilka tygodni kurs może przebywać w paśmie 1,12-1,15.