PLN: Aprecjacja złotego po nieoczekiwanej podwyżce stóp nie była wczoraj nawet specjalnie mitygowana przez rynek międzynarodowy, na którym doszło do wzmocnienia amerykańskiego dolara. Kurs EURPLN spadł do strefy 4,55/54 wypełniając prognozowany zakres spadków. Pozostaje w tym rejonie na początku handlu w czwartek. Rynek oddalił się wyraźnie od 4,64 i w tym miesiącu, a prawdopodobnie też do końca roku, nie przebije już trwale tej bariery, co było ostatnio naszym podstawowym założeniem w ostatnich tygodniach. Notowania mogą teraz lekko odbić, ale wczorajszym ruchem kurs najpewniej wykuł sobie drogę do spadków do 4,50. Okolice tego poziomu z zakresem do 4,45 będą powstrzymywać spadki. W perspektywie końca roku nadal nie widzimy warunków do wejścia złotego w trend, który sprowadziłby EURPLN poniżej poziomu 4,40.
Z racji siły dolara na rynku globalnym skala spadków kurs USDPLN nie imponuje. Notowania są obecnie (3,9350) nawet wyżej niż w poniedziałek przed południem (3,9250). To, że USDPLN jest względnie wyżej niż EURPLN jeszcze jakiś czas będzie charakterystyką rynku. Mimo to i tutaj pojawią się dalsze spadki. W październiku spodziewamy się oglądać ceny dolara niższe niż po 17 września, a to oznacza spadek pod 3,90. Rada wykonała zadanie, do którego została powołana, tj. podwyższyła stopy, co z czasem powinno zatrzymać spiralę wzrostu oczekiwań inflacyjnych, więc spełniony został nasz warunek, by kurs USDPLN nie wrócił powyżej poziomu 4,00 przez kolejne kilka tygodni, a być może nawet i miesięcy. Spodziewamy się ruchu w kierunku 3,90.
Kurs CHFPLN, trochę podobnie jak USDPLN, wrócił jedynie w rejon dolnego obszaru konsolidacji z ostatnich 3 tygodni (4,2350). Nie przebił znajdujących się grosz niżej dołków z poniedziałku, a rano odbija pod 4,25. Trzymamy się założenia, że rynek nie wybije się ponad 4,30. Krótkoterminowo kurs powinien jeszcze spaść i ustabilizować się w paśmie 4,21-4,25. Niewykluczone są spadki w rejon 4,18 jeszcze w październiku.
Podwyżka wyraźnie wsparła notowania złotego także względem funta brytyjskiego. Choć kurs GBPPLN był w tym tygodniu niżej niż jest obecnie (5,35), rynek zanegował sygnały, które mogłyby zostać wygenerowane, gdyby kurs zamknął się powyżej 5,40. Okolice tej ceny wykorzystaliśmy do sprzedaży funtów i zwiększenia stopnia zabezpieczeń przyszłych wpływów w tej walucie. Rynek powinien dalej kierować się w dół w kierunku 5,30.
EURUSD: Dolar jeszcze zyskał na sesji w środę i pozostaje jedną z najmocniejszych walut koszyka G10. Takie były główne założenia strategii na ten rok. Kurs EURUSD pogłębił minima 2021. Spadł do 1,1530, a obecnie jest przy 1,1550. Pozostawanie kursu poniżej 1,16, a tym bardziej 1,1560 oznacza, że rynek może jeszcze spadać, nawet do 1,1450. Nawet jeśli tak się stanie, możliwości dalszego pogłębienia siły dolara, a nawet utrzymania zysków, w krótkim terminie wyraźnie spadną. Spadki poniżej 1,14 będą trudnym zadaniem dla niedźwiedzi. Narosłe w ostatnim czasie długie pozycje na USD są już dość mocno napięte, co grozi odwróceniem spadkowej tendencji. Trzeba się liczyć z możliwością ruchu ponad 1,16, a w perspektywie końca roku także z cenami 1,18-1,1850.