PLN: EURPLN obronił psychologiczną barierę 4,60. Próby przełamania oporu będą się powtarzać. Szczególnie, jeśli – tak jak zakładamy – wydźwięk dzisiejszego posiedzenia Fed będzie jastrzębi, a dolar w jego następstwie zyska na wartości. Wówczas z pewnością pojawią się wysokie ceny na USDPLN. Jeśli ta para trwale zamelduje się powyżej 3,90, EURPLN wskoczy nad 4,60.
Poziom 3,90 jest poważnie testowany na parze USDPLN. Ale to wszak poziom 3,91 stanowi linię ostatnich maksimów. Jak na razie powstrzymuje to dalsze wzrosty. Gracze czekają z decyzjami na efekty dzisiejszego spotkania bankierów centralnych z USA. Na dziś dzień scenariusza ruchu kursu pod 3,95 w perspektywie najbliższych 3-5 sesji wykluczyć nie można. Nie jesteśmy przekonani jeszcze na przełomie lipca i sierpnia dolar nie podrożeje do tego poziomu, a nawet marcowych maksimów (3,98). Od dłuższego czasu wskazujemy, że wzrost do 3,95 jest możliwy w tej połowie roku. Zachowanie złotego od początku tygodnia wskazuje na brak zainteresowania polską walutą i jej wewnętrzną słabość. Pisaliśmy wczoraj, że nie wróży to dobrze utrzymaniu kluczowego wsparcia na indeksie PLN (zostało właśnie przełamane) i ubiegłotygodniowych maksimów na podstawowych parach (pękają na CHFPLN i GBPPLN).
Wspomniane maksima (4,25) zostały mocno naruszone na CHFPLN. Kurs znalazł się wczoraj tuż poniżej 4,26. Obszar 4,22-4,25 pozostaje strefą sprzedaży bieżącej, ale w obecnym układzie rynku trzeba liczyć się z tym, że frank podrożeje ponad górną barierę przedziału. Złoty nie znajduje wsparcia. W perspektywie 2. poł. sierpnia na złotym ciążyć będzie wyrok SN ws. kredytów walutowych (2 września). Jest to potencjalnie czynnik, który może osłabić naszą walutę w III kw. Na pewno będzie podtrzymywał niepewność, a co za tym idzie blokował próby jej głębszej aprecjacji do franka (poniżej 4,15).
GBPPLN poprawił niedawne maksima. Dotarł do 5,40, co było najwyższym poziomem od 6 kwietnia. Funt globalnie może nie zachowywać się najlepiej, co jest zgodne z naszymi założeniami, ale na obecną chwilę złoty jest jeszcze słabszy. Podbicie kursu do 5,40, zgodnie z wcześniejszą strategią, traktujemy jako okazję do sprzedaży funtów oraz średnioterminowych zabezpieczeń przyszłych wpływów. Sytuacja złotego jest jednak trudna i nie będzie zaskoczeniem, jeśli cena funta przejściowo przekroczy tę wartość. Tegoroczne szczyty to okolice 5,48.
EURUSD: Przed posiedzeniem Fed euro próbuje zyskiwać. Kurs na dłużej wskoczył wczoraj powyżej 1,18. Mimo to, perspektywy zachowania euro względem dolara na najbliższe dni nie są najlepsze. Kurs EURUSD pozostaje w pobliżu 3,5-miesięcznych minimów. Scenariusz spadku do 1,17 jest cały czas w grze. Do 20.00 dziś kurs utrzyma się w paśmie 1,1800-1,1850. Trudno będzie jednak utrzymać ten zakres wahań, jeśli Fed zasugeruje cięcie programu skupu obligacji QE lub zapowie taki krok na kolejnym posiedzeniu (to oznaczałoby silnie jastrzębi wydźwięk spotkania). Niezmiennie uważamy, że to jeszcze nie koniec tendencji wzmocnienia waluty USA w III kw. Jeśli rynek złamie 1,17, bardzo szybko znajdzie się przy 1,1610. I to nie musi być ekstremum siły dolara w 2021 r.