Złoty w odwrocie. Dużo publikacji przed posiedzeniem Fed.
PLN: Złoty kontynuuje tendencję oddawania zysków narosłych w kwietniu i maju. Spadł wczoraj do najniższego poziomu od miesiąca. Realizuje się scenariusz głębszej korekty spadkowej. Po ostatniej przecenie złotego na niektórych parach rynek dotarł do pierwszych ważniejszych poziomów oporu, co może zwiastować odreagowanie w obserwowanej od 2 tygodni tendencji wyprzedaży polskiej waluty. Raczej nie będzie ono jednak znaczące i dość szybko pojawić się powinny dalsze wzrosty w notowaniach walut.
Kurs EURPLN dotarł do 4,52. Poziom ten może stanowić barierę, która na jakiś czas powstrzyma zwyżki. Dlatego też w tym miejscu można dokonać pierwszych, odkładanych od dawna przewalutowań euro na złote. Generalnie jednak wzrostowa tendencja będzie najpewniej kontynuowana, prawdopodobnie co najmniej do osiągnięcia cen z zakresu 4,45-4,56. Przy istotniejszym pogorszeniu sentymentu dla złotego lub na rynkach globalnych (np. w następstwie jutrzejszego posiedzenia Fed), co jest realne, wzrosty wydłużą się do strefy 4,58-4,60.
USDPLN także dotarł do poziomu (3,73), który z uwagi na techniczne przesłanki może stanowić punkt, w którym dokonana zostanie częściowa realizacja zysków z zajętych wcześniej długich pozycji. Potencjał deprecjacji złotego nie został jednakowoż wyczerpany. Pozycja polskiej waluty będzie w dużej mierze uzależniona od nastrojów na światowych rynkach i międzynarodowej pozycji dolara USA, a tu – jak wskazujemy już od dawna – wciąż drzemie rezerwuar siły. Tak jak wskazywaliśmy wczoraj, pomimo tego, że po drodze znajdują się pomniejsze punkty, które mogą zachęcać sprzedaży, rynek nie powinien mieć problemów z dotarciem do 3,7550. Z większymi transakcjami odkupienia złotego radzimy czekać do osiągnięcia przez kurs obszaru 3,80-3,82.
CHFPLN jest już przy 4,15. To ósma kolejna biała świeca na wykresie, a wzrosty dziś od rana zapowiadają dziewiątą. Rynek realizuje założenia; strategia nie ulega zmianie. Do końca miesiąca notowania powinny podążać w kierunku 4,18, gdzie dokonamy sprzedaży franków.
Kurs GBPPLN porusza się w paśmie 5,20-5,30 i zmierza w kierunku jego górnego ograniczenia. Wczorajsze zwyżki wyniosły rynek do 5,2650. Osiągnięcie poziomu 5,30 prognozujemy na ten tydzień. Dziś seria ważnych danych z amerykańskiej gospodarki. Jutro jedno z kluczowych wydarzeń czerwca – posiedzenie amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Zmienność rynku do końca tygodnia pozostanie duża lub jeszcze wzrośnie.
EURUSD: Kurs lekko koryguje silne spadki z piątku. To jednak w naszej ocenie nie koniec tendencji krótkoterminowej aprecjacji dolara. Uważamy, że mamy do czynienia ze zmianą dominującej od przeszło 2 miesięcy tendencji wzrostowej kursu, która potrwa co najmniej kilka najbliższych tygodni. Może przekształcić się w trwalszy trend. Cel minimum na czerwiec to niezmiennie osiągnięcie cen z okolic poziomu 1,2050. Kurs może osiągnąć ten poziom już w tym, obfitującym w wydarzenia, tygodniu. Nie będzie zaskoczeniem, jeśli w kolejnym spadki będą kontynuowane do psychologicznego poziomu 1,20. W horyzoncie III kw., a także całego 2021 roku wciąż nie widać sygnałów, które wskazywałyby, że kurs EURUSD wzrośnie powyżej 1,25. Pojawiają się natomiast takie, które sytuują rynek poniżej 1,1850.