2021.06.09

Prognoza 2021-06-09

PLN stabilny przed posiedzeniem RPP

PLN: Złoty kolejny dzień z rzędu stabilizuje się w rejonie tegorocznych maksimów. Nadal nie wykazuje oznak potencjalnego korekcyjnego osłabienia, które mimo wszystko jest najbardziej prawdopodobnym scenariuszem zmian w dalszej części miesiąca. Krótkoterminowo możliwe jest jeszcze łagodne, krótkotrwałe wzmocnienie złotego potanieniem walut o kilka groszy do kluczowych stref kupna, lecz zakupów euro, dolarów czy franków przeciągać specjalnie nie należy. W centrum uwagi lokalnie posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej (bez zmiany stóp). Globalnie rynki czekają na jutrzejszą publikację danych o inflacji CPI z USA, które naszym zdaniem po raz kolejny okażą się istotnie wyższe niż prognozy, co pchnie dolara na mocniejszą stronę.

Kurs EURPLN zaczyna handel w środę grosz niżej niż wczoraj (4,4550). W drugiej części sesji możliwy jest test poziomu 4,45, choć nie sądzimy, by doszło dziś do przełamania tej bariery. Spodziewamy się wzmożonego popytu w rejonie tej ceny, co zmniejsza do minimum prawdopodobieństwo spadku kursu do 4,40. Jest to wciąż możliwe, jednak radzimy nastawić się na rychłe odbicie notowań w górę. Sprzedaż niezmiennie realizujemy poprzez podstawienie waluty pod zawarte wcześniej transakcje zabezpieczające zawarte po wyższych kursach. Kupno realizujemy na bieżąco.

USDPLN jest mniej więcej w tym samym miejscu co wczoraj o tej porze (3,6590). Mamy stabilny obraz rynku i niezmienne prognozy. W zakresie 3,60-3,65 wyczerpuje się krótkoterminowy potencjał aprecjacji złotego do dolara. Gdyby w najbliższych dniach doszło do spadku poniżej 3,65 takie ceny trzeba wykorzystywać do zakupów waluty USA. W tym tygodniu spodziewana jest zwyżka kursu do 3,70 na bazie prorokowanego globalnego wzmocnienia dolara po jutrzejszych danych o inflacji CPI (14.30). W nieco dłuższym horyzoncie silniejsze odbicie USDPLN. Pozostajemy w nastawieniu, że waluta USA będzie w średnim terminie odrabiać straty z kwietnia/maja.

CHFPLN znalazł się wczoraj w rejonie 4,10. Rano w środę jest przy 4,0850. Mimo odreagowania w dół, to wciąż 3 gr wyżej niż w dołku z ub. tyg. Wczoraj pisaliśmy, że trwały powrót powyżej 4,08 stanie się impulsem do zainicjowania silniejszego odbicia. Wszystko wskazuje na to, że ten warunek został spełniony, a zatem kurs będzie kierował się na 4,12. Spadek poniżej 4,05 jest na tę chwilę bardzo mało prawdopodobny. Strefa 4,05-4,10, w której w tym momencie przebywa rynek to cały czas obszar kupna franków na bieżące potrzeby i na kolejne kilka tygodni.

Wyraźnie odbił GBPPLN, negując scenariusz spadku poniżej 5,15. Jest przy 5,1850. Obszar 5,1750-5,1950 to prognozowany zakres wahań kursu do końca tygodnia.

EURUSD: Niewielkie zmiany kursu od wczoraj. Da się wyraźnie odczuć nastrój wyczekiwania przed jutrzejszą publikacją danych Departamentu Handlu o inflacji konsumenckiej. Spodziewamy się, że w reakcji na dane dojdzie do wzmocnienia dolara, nie tylko względem euro. Chociaż wciąż możliwy jest test kluczowego oporu przy 1,2250, a) nie ma na to zbyt wiele czasu, b) nawet jeśli będzie ona miała miejsce, np. jutro po 14.30 (godzina publikacji CPI), nie zakładamy, że przerodzi się to w trwalszą tendencję i nie dojdzie do wybicia ponad tę barierę. Niezmiennie uważamy, że w tym miesiącu dolar poważniej już nie straci. Cel na czerwiec to osiągnięcie cen z rejonu 1,2050. W horyzoncie końca września, a powoli również i całego 2021 roku nie pojawiają się sygnały, które wskazywałyby, że kurs wzrośnie powyżej 1,25.