2021.04.12

Prognoza 2021-04-12

PLN: Złoty wrócił do wyceny z początku marca. Przesunięcie terminu wyroku Sądu Najwyższego ws. kredytów walutowych całkowicie przesuwa akcent na rolę czynników zewnętrznych na kształtowaniu jego wartości w perspektywie najbliższych 4 tygodni. Niezmiennie polska waluta ma przed sobą niezłe perspektywy średnioterminowe (2. poł. roku), choć w tym kwartale na rynku może jeszcze być nerwowo.

Kurs EURPLN jak dotąd zatrzymał spadki w rejonie 4,52. Wciąż realne jest odreagowanie spadków do 4,60/62, choć wraz z decyzją SN takie ryzyko wyraźnie spadło. Coraz bardziej realna staje się natomiast perspektywa zejścia do psychologicznej bariery 4,50 oraz, ważniejszego z punktu widzenia analizy technicznej, poziomu 4,48. To tam zatrzymała się fala odreagowania słabości złotego w styczniu i skąd rynek startował do lutowo-marcowego rajdu w górę. Przy obecnym sentymencie oraz trendach globalnych dopiero w tym obszarze (4,50-4,48) można oczekiwać pojawienia się zwiększonego popytu na euro i trwalszego wyhamowania obecnej fali spadkowej.

USDPLN zameldował się przy 3,80, czyli tam, gdzie po raz ostatni był 5 marca. Obecne ceny są atrakcyjne do bieżących, odkładanych zakupów dolarów oraz płatności w USD planowanych do zrealizowania w kolejnych kilku tygodniach. Na ten moment jednak jest wysoce prawdopodobne, że rynek zechce jeszcze w kwietniu przetestować kolejne wsparcie, czyli okolice poziomu 3,77. Wcześniej możliwa jest oczywiście drobna, przejściowa korekta kursu w górę. Ceny do średnio- i długoterminowych zakupów zlokalizowane są kolejne 10-12 gr niżej (ok. 3,65).

CHFPLN dotarł do poziomu 4,11, co podobnie jak w przypadku USDPLN jest najniższym poziomem od 5 marca. Przesunięcie wyroku SN zmniejsza presję na podejście kursu pod 4,18. Jeśli rynek szybko nie wróci powyżej 4,12 i nie zamknie całej sesji ponad tą cenę, nieuchronnie spadnie na kolejną „półkę”, czyli okolice 4,08.

Poziom 5,21 to z kolei cena, przy której zatrzymał się w piątek GBPPLN. Funt jest tym samym najtańszy od 6-tygodni (od 1 marca). Są to dobre ceny na wykonanie odkładanych zakupów funtów i ich akumulację na płatności planowane w kwietniu.

EURUSD: Wzrost kursu zatrzymał w czwartek przy 1,1925 i jest to jak na razie szczyt możliwości euro względem dolara. Początek handlu w poniedziałek wypada mniej więcej tam, gdzie w piątek rano, czyli przy 1,1890. Obraz rynku, nasza strategia, prognozy i scenariusze nie ulegają zmianie. W horyzoncie liczonym w więcej niż kilka sesji dolar pozostaje na dogodnej pozycji do dalszego wzmocnienia. Raporty napływające z gospodarki USA są i jeszcze przez jakiś czas pozostaną znacznie lepsze niż te z Europy. Będzie to podtrzymywać (lub jeszcze pogłębiać) przewagę oprocentowania dolara względem euro w ujęciu realnym, a co za tym idzie wspierać fundamentalnie walutę USA. Celem dla zainicjowanej najpewniej fali spadkowej jest – wspominana w tym miejscu wielokrotnie – cena 1,1840. Zachowanie rynku w tym rejonie zdecyduje o dalszych losach na tej parze. Jak na razie jesteśmy neutralnie nastawieni do tego rynku; bez pozycji, a jedynie obserwacją ruchów pod kątem wejścia w pozycję krótką.