PLN: Tymczasem złoty utrzymuje dość stabilną wartość. W związku z pogorszeniem nastrojów i spadkiem apetytu na ryzyko na globalnych rynkach nie ustrzegł się osłabienia względem euro, dolara i w szczególności funta, ale do słabego na świecie frankach zyskał na wartości. Widać obecnie sporą odporność rodzimej waluty na wyprzedaż z uwagi na dominujące od kilku miesięcy, generalnie korzystne dla rynków wschodzących (producenci surowców), tendencje reflacyjne oraz zachowanie cen towarów. Wzmocnienie wyprzedaży cen akcji spowodowałoby jednak, że złoty przejściowo straci na wartości, co w krótkim i średnim terminie pozostaje naszym scenariuszem bazowym.
Kurs EURPLN dotarł pod poziom 4,51, czyli górną linię konsolidacji, w której przebywa od pierwszych dni lutego (4,47-4,51). Wzrosło prawdopodobieństwo realizacji projekcji wybicia górą z trendu bocznego i ruchu w kierunku 4,55 nawet jeszcze przed końcem miesiąca. Wraz z nadejściem marca, wejściem w nowy cykl dołek-górka presja deprecjacyjna złotego powinna słabnąć. Euro mamy kupione już wcześniej, czekamy na optymalne ceny do sprzedaży.
Na USDPLN stabilna sytuacja i bez zmian, jeśli chodzi o perspektywy. Kurs wrócił ponad 3,70 potwierdzając znaczenie wsparcia zlokalizowanego przy 3,6850. Spodziewany ruch wzrostowy w kierunku 3,77. Nadal preferujemy dolara względem złotego.
W relacji do wspomnianego frankach złoty wyrównał półroczne maksima. Kurs CHFPLN spadł do poziomu 4,09. Cenę tę wykorzystujemy do zwiększenia zakupów spodziewając się krótkoterminowo słabszej postawy złotego.
Wzrostowy trend przyspieszył na parze GBPPLN. Notowania z impetem weszły do strefy 5,20-5,25, a dziś rano przełamana została linia ostatnich maksimów zlokalizowane przy górnej linii tego obszaru. Funt jest najdroższy od grudnia 2016 r. Nie jest to dla nas zaskoczenie, bo od dłuższego już czasu wskazywaliśmy brytyjską walutę jako tę, która ma największy potencjał aprecjacji tak na rynku międzynarodowym, jak i względem złotego. Krótkoterminowo nadal uważamy, że przy 5,25 powinny pojawić się większe zlecenia sprzedaży funtów, stąd jest mamy spore ryzyko skorygowania zwyżek.
EURUSD: Tymczasem na eurodolarze nadal względny spokój. Kurs utrzymuje się w okolicach górnego ograniczenia pasma wahań z ostatnich 4 tygodni. Byczo nastawieni gracze zobaczą na wykresie formację ORGR z zasięgiem w rejonie szczytów ze stycznia (1,2350), ale to nie końcówka długoterminowego trendu spadkowego, by poszukiwać podobnych formacji odwrócenia. Nadal pozostajemy pozytywnie nastawieni do dolara oczekując jego wzmocnienia w krótkim horyzoncie.