PLN: Złoty lekko stracił na sesji we wtorek w ramach pasma konsolidacji, w którym na indeksie do 4 głównych walut porusza się przez ostatnie 2-3 tygodnie. Prognozy bez zmian. Do posiedzenia Fed na rynku powinno być względnie spokojnie. Handel w drugiej części tygodnie powie więcej o tym, jak kształtować się mogą trendy w nadchodzącym miesiącu.
Kurs EURPLN wzrósł w okolice 4,57. Pozostaje w konsolidacji w paśmie 4,50-4,60. Pojawiają się szanse na zwyżkę do strefy krótkoterminowej sprzedaży 4,58-4,60. W dalszym ciągu uważamy, że gdyby doszło do odbicia kursu pod górne ograniczenie tego przedziału, warto częściowo pozbywać się nadwyżek w euro. Po takiej zwyżce, szczególnie jeśli miałaby miejsce w szybkim tempie, rynek ponownie na jakiś czas ustabilizuje się w górnym obszarze kanału trendu bocznego (4,55-4,60). W perspektywie maja/czerwca utrzymywać się powinna presja na łagodne osłabienie złotego.
USDPLN zaczyna handel w środę przy 3,78, najwyżej w tym tygodniu. Może kierować się na 3,80. Z początkiem maja powinien obrać kierunek na 3,84. Cały obszar między 3,73 a 3,75 to szeroka strefa wsparcia i niezmiennie ceny do kupna. Nadal nie pojawiają się sygnały wskazujące, że rynek będzie wchodził w trały trend, więc nadal spodziewać się można względnej stabilizacji kursu.
Podobnie jak inne pary, także CHFPLN lekko odbił do 4,13. Cały czas są to jednak zmiany w paśmie konsolidacji 4,11-4,15. Spodziewamy się, że kurs pozostanie w tym zakresie przez kolejne kilka dni. Nie widać sygnałów, by rynek miał trwale spadać poniżej 4,10. Rejon 4,08-4,11 to strefa zakupów krótko i średnioterminowych. Cały czas w grze scenariusz zwyżki do 4,18, ale dopiero w perspektywie maja. Rynki globalne czekają na nowy impuls, który potencjalnie przynieść dzisiejsze posiedzenie Fed.
GBPPLN także lekko i zaczyna sesję w środę przy 5,2550. Prognozowany zakres wahań nie zmienia się. To nadal 5,22-5,32. Wzrost powyżej 5,30 będziemy wykorzystać do sprzedaży nadwyżek w funtach. Zakupy pod krótkoterminowe rozliczenia zostały wykonane. W obecnym układzie rynku kurs powinien kierować się w rejon górnej bariery wskazanego pasma.
EURUSD: Dolar próbuje odzyskiwać straty na 12 godzin przed kluczowym wydarzeniem przełomu kwietnia i maja. Kurs zaczyna wyraźniej oddalać się od szczytów z początku handlu w tym tygodniu (1,2115). Jest przy 1,2060. Celem w dłuższym terminie (maj) jest niezmiennie spadek do 1,1840. Spodziewany wzrost zmienności w dalszej części tygodnia i na początku przyszłego. Posiedzenie Fed niesie za sobą ryzyko zmiany dominującej w kwietniu tendencji globalnego odwrotu od dolara, ale musiałoby to zostać poparte sygnałami odchodzenia od ultra łagodnej polityki pieniężnej, na co się nie zanosi. Tak czy inaczej, pozostajemy pozytywnie nastawieni do amerykańskiej waluty w horyzoncie II kw. Spodziewamy się, że w maju i czerwcu dolar wróci do aprecjacyjnej tendencji widocznej przez cały I kw.