2019.04.11

Prognoza 2019-04-11

EURPLN: Kolejny dzień umocnienia złotego za nami, a przed nami perspektywa dalszej, łagodnej aprecjacji. Początek kwietnia wyraźnie pod dyktando wzmocnienia polskiej waluty, co jest efektem utrzymywania się świetnych nastrojów na światowych parkietach (choć z dużymi obawami, co przyniesie przyszłość). Krótkoterminowy trend kursów jest wybitnie spadkowy, choć siła tej tendencji nie jest przesadnie duża. Złoty odrabia straty w tempie, w jakim tracił na wartości w II poł. marca. Poziom 4,28 na EURPLN naruszony, zatem kolejnym celem są minima sprzed wspomnianego osłabienia (4,2755). Uważamy, że rynek nie zawróci ponownie w górę zanim nie przetestuje tej bariery. Niewykluczone jest powtórzenie manewru z przełomu lutego i marca, kiedy po dynamicznym, jednodniowym spadku do 4,26 kurs jeszcze gwałtowniej zawrócił rosnąc później 8 groszy do 3-miesięcznych maksimów. Z podobnym potencjałem spadkowym CHFPLN. Mniejszy jest natomiast na USDPLN i GBPPLN.

EURUSD: Wzrost zmienności po konferencji EBC i danych o inflacji z USA, ale w efekcie rynek jest tam, gdzie był wczoraj przed 14.30. Krótkoterminowa tendencja łagodnie na korzyść euro, ale w naszej ocenie solidniejsze odbicie (np. powyżej 1,1450) nie nastąpi przed wyborami do PE. Średnioterminowo perspektywy wspólnej waluty są lepsze i zyska ona nawet do obszaru 1,18-1,20, ale to najwcześniej perspektywa III kw., a bardziej końca roku lub początku przyszłego. Aktualnie euro nie ma wielu argumentów na swoją korzyść w konfrontacji z dolarem. Wczorajsze posiedzenie EBC tylko to potwierdziło.