2019.07.16

Szkic walutowy 2019-07-16

Równowaga czynników oddziaływania na złotego

Potencjał spadku cen aktywów notowanych w złotych na krótką metę został wyczerpany, co na początku 29. tygodnia 2019 r. dało odbicie na GPW, wzrost cen obligacji skarbowych oraz odczuwalne umocnienie polskiej waluty. Taka tendencja może potrwać przez kolejne kilka sesji, ale w horyzoncie liczonym w tygodniach akcje i obligacje potanieją, a złoty straci na wartości. Zachowanie rynku na początku lipca wskazuje, że III kw. nie będzie dla niego szczególnie udany. Polska waluta będzie narażona na osłabienie, które kulminować powinno w okolicach jesiennych wyborów do sejmu. Poprawy sentymentu i trwalszego umocnienia złotego (do rocznych maksimów?) spodziewamy się w ostatnich 8-12 tygodniach roku.

GUS potwierdził wysoki (najwyższy od listopada 2012 r.) odczyt inflacji konsumenckiej w Polsce. W czerwcu CPI wyniósł 2,6 proc. r/r wobec 2,4 proc. miesiąc wcześniej. Inflacja przekroczyła, więc środek celu NBP (2,5 proc. +/- 1 p.p.). Wysoki odczyt podbiły ceny żywności, w szczególności warzyw (wzrosły o 27,3 proc. r/r), co przypisuje się wiosennej suszy. Wyższe były jednak również kategorie mniej wrażliwe na przejściowe i sezonowe wahania (łączność, rekreacja i kultura, użytkowanie mieszkania, a także odzież i obuwie). Potwierdzi to najpewniej dzisiejszy odczyt inflacji bazowej, która prognozowana jest na 1,9 proc. r/r wobec 1,7 proc. odnotowanych w maju.

Inflacja bazowa jest, i w najbliższych miesiącach pozostanie, w trendzie wzrostowym. Na początku 2020 r. CPI powinien osiągnąć lokalne maksimum na poziomie ok. 3,0 proc r/r. Z tego względu przez kolejne kilka miesięcy złoty może pozostawać pod presją. Średnioterminowy wzrost inflacji zamyka drogę do obniżki stóp procentowych NBP w ślad za spodziewanym ruchem ze strony Fed w lipcu i EBC (we wrześniu?). Cięcie stóp w takich warunkach spowodowałoby poważniejsze osłabienie złotego, czego RPP z pewnością będzie chciała uniknąć. Bez względu na zmiany dokonywane przez inne banki centralne, główna stopa NBP pozostanie więc najpewniej na poziomie 1,5 proc. co najmniej przez kolejne 12 miesięcy.

Na drugim biegunie czynników średnioterminowego oddziaływania na złotego od strony fundamentów, sytuacja na rachunku obrotów bieżących. GUS podał, że w maju nadwyżka wyniosła ponad 1 mld EUR, przy zrównoważonym rachunku towarowym, co potwierdza zrównoważoną pozycję Polski w wymianie międzynarodowej i jest ważnym elementem stabilizowania złotego.