2019.05.21

Szkic walutowy 2019-05-21

Ważne jedynie relacje USA-Chin

Przybierający na sile konflikt handlowy na linii USA-Chiny wywołał nową falę negatywnych nastrojów na rynkach, co szkodzi notowaniom akcji na większości parkietów. Od miesiąca systematycznie rosną notowania dolara do juana. Kurs USDCNH zbliżył się do psychologicznej bariery 7,00, która już dwukrotnie – na początku 2017 r. po wyborze D. Trumpa na prezydenta USA oraz pod koniec października ub. r. po pierwszej odsłonie wojny celnej – skutecznie powstrzymywała dalszy wzrost notowań. Przełamanie tego poziomu byłoby silnym sygnałem kontynuacji zwyżek (dziś kurs delikatnie skorygował). I niełatwo byłoby określić docelowy poziom takiej fali wzrostów. Po raz ostatni dolar był droższy niż 7 juanów w ubiegłym dziesięcioleciu, w kilka lat po tym, jak chińska waluta weszła w trwały trend aprecjacji zakończony w lutym 2014 r.

Wyprzedaż juana to niekorzystna informacja dla rynków wschodzących, dla których jego osłabienie tworzy falę deflacyjną (umocnienie walut lokalnych). Ma to negatywny wpływ na wyceny aktywów. Dobrze widać to na przykładzie warszawskiej giełdy (bardzo wysoka negatywna korelacja z USDCHH), gdzie początek wzrostów dolara do juana zbiegł się z rozpoczęciem przeceny akcji na WIG20 (odwrót z poziomu 2400 pkt). Spore skorelowanie z zachowaniem juana wykazuje także złoty. Choć w ostatnim czasie widać spore uodpornienie rodzimej waluty na globalne zawirowania, dopóki nie dochodzi solidniejszego odbicia w dół na parze USDCNH, nie ma co liczyć na poważniejsze spadki na USDPLN. Publikowane na bieżąco dane z gospodarki (dziś z rynku pracy w Polsce oraz domów z USA) mają obecnie niewielki wpływ na wahania kursów.