2019.03.20

Szkic walutowy 2019-03-20

Oczekiwanie na gołębi przekaz Fed

Amerykańska Rezerwa Federalna pozostawi dziś stopy procentowe na niezmienionym poziomie 2,25-2,5 proc., obniży projekcję stóp procentowych oczekiwanych w 2019 r. oraz prawdopodobnie ogłosi plan finalizacji programu redukcji sumy bilansowej. Fed już wcześniej sygnalizował łagodniejsze podejście do polityki pieniężnej. Choć po dzisiejszym posiedzeniu spodziewamy się pozostawienia prognozy jednej podwyżki do końca roku (z dwóch poprzednio), rynek obecnie szanse na taki ruch wycenia na zaledwie 25 proc. W naszej ocenie stopy nie wzrosną, a jesienią Fed przestanie redukować wartość aktywów posiadanych na rachunkach (QT). To właśnie na tej kwestii skupiona będzie dziś wieczorem uwaga inwestorów. O ile Fed faktycznie zdecyduje się zakończyć QT w IV kw., na rynkach podtrzymane zostaną dobre nastroje. Jeśli natomiast postanowi, że zmniejszanie sumy bilansowej potrwa dłużej, wówczas jest wysoce prawdopodobne, że gracze zareagują wzrostem awersji do ryzyka. Ogółem da się wyczuć większą wrażliwość graczy na negatywne niespodzianki. Dlatego znacznie wyższe prawdopodobieństwo przypisujemy temu, że w najbliższych tygodniach złoty istotnie się osłabi, niż temu, że dojdzie do poważniejszego spadku kursów walut. Złoty niezmiennie pozostanie natomiast silnie skorelowany z euro.

Przedłużająca się słabość wspólnej waluty pomaga w odbiciu niemieckiej gospodarki po spowolnieniu obserwowanym w 2. poł. ub. r. Znajduje to swoje odzwierciedlenie w poprawie subiektywnych wskaźników, które mają wyprzedzający w stosunku do koniunktury charakter. Opublikowany wczoraj indeks oczekiwań dot. kondycji Niemiec w ciągu najbliższego półrocza (ZEW) wzrósł w marcu do najwyższego poziomu od roku (-3,6 pkt). Przy wciąż spadającym, ale dodatnim, subindeksie sytuacji bieżącej (11,1 pkt, najniżej od grudnia 2014 r.) daje to obraz gospodarki kierującej się ponownie na ścieżkę ożywienia po ubiegłorocznym spowolnieniu. Sytuacja ekonomiczna powinna się stabilizować w dalszej części roku, choć wydawane przez kluczowe instytucje finansowe na bazie twardych, a więc opóźnionych, danych prognozy na najbliższe 2 lata są w ostatnim czasie systematycznie obniżane. Wczoraj panel złożony z ekspertów ekonomicznych rządu zarekomendował obniżenie projekcji PKB na 2019 r. do 0,8 proc. z 1,5 proc. Ekonomiści oczekują przyspieszenia tempa wzrostu do 1,7 proc. w przyszłym roku.

Nadzieje na odbicie w aktywności wzbudzają oczekiwania na zmniejszenie napięć w światowym handlu (perspektywa umowy USA-Chiny) oraz wizja przedłużenia obecności W. Brytanii w UE. Szybkie wyjście ze spowolnienia największej gospodarki Starego Kontynentu byłoby wsparciem dla realizacji wyższych niż się obawiano prognoz wzrostu PKB w Polsce. Coraz więcej instytucji spodziewa się, że w tym roku nasza gospodarka urośnie o więcej niż 4 proc., podczas gdy jeszcze kilka miesięcy temu spodziewano się, że będzie to wynik bliższy 3,5 proc. Szacunki te nie mają przełożenia na bieżącą wycenę złotego, który pozostaje w ścisłej korelacji z euro.