2019.02.18

Szkic walutowy 2019-02-18

Odżywa kwestia ceł na auta. Odbicie w Chinach?

Amerykański Departament Handlu przesłał na biurko prezydenta raport oceniający, czy import samochodów stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa USA. Podobna ewaluacja na temat stali i aluminium stanowiła podstawę wprowadzenie amerykańskich taryf i rozpoczęcie wojny celnej z Chinami. D. Trump ma 90 dni na podjęcie decyzji po zapoznaniu się z raportem. Groźba nałożenia obciążeń na przemysł, w większości amerykańskich sojuszników, ma na celu uzyskanie ustępstw podczas rozmów o wolnym handlu, m.in. z UE i Japonią. We wrześniu, po wizycie J.-C. Junkera w Waszyngtonie Bruksela zadeklarowała zwiększeni importu amerykańskich produktów rolnych i energetycznych. Sektor w USA lobbuje, by obrót pozostał nieobciążony taryfami. Ewentualne cła na samochody i ich części byłby najbardziej odczuwalnym skutkiem wzrostu protekcjonizmu dla polskiej gospodarki. To jeden z potencjalnych czynników ostatniej, dość izolowanej słabości złotego.

Tymczasem na sesji w poniedziałek azjatyckie giełdy wzrosły do najwyższego poziomu od października w reakcji na optymistyczne wypowiedzi dotyczące amerykańsko-chińskich rozmów handlowych (mają być kontynuowane w tym tygodniu) oraz wyższe od oczekiwań dane o podaży pieniądza i dynamice kredytów w Chinach. Te ostatnie zapowiadają odbicie aktywności w drugiej największej gospodarce świata. Ten czynnik powinien podtrzymywać pozytywne nastroje na rynkach w najbliższych dniach.

W poniedziałek amerykańskie giełdy nie pracują z powodu święta prezydenta. Wydarzeniem tygodnia będzie środowa publikacja sprawozdania z posiedzenie Rezerwy Federalnej pod koniec stycznia. Inwestorzy będą wczytywać się w dokument pod kątem tego, jak silne jest przekonanie bankierów centralnych o konieczności wstrzymania podwyżek stóp procentowych oraz jakie są możliwości przystopowania procesu ograniczania sumy bilansowej. W piątek publiczną wypowiedź ma zaplanowaną także prezes Europejskiego Banku Centralnego M. Draghi.