2022.01.17

Prognoza 2022-01-17

Słabe dane z USA, mocne z Chin

Złoty pozostał stabilny na sesji w piątek po lekkim osłabieniu sesję wcześniej. Opublikowane serię danych z gospodarki USA. Wszystkie okazały się słabsze od prognoz, choć dolar zyskał na wartości odrabiając część strat z czwartku. Dziś rano napłynęły z kolei w większości lepsze od oczekiwań wyniki aktywności w drugiej, największej gospodarce świata, czyli w Chinach. Juan utrzymuje się w rejonie ubiegłorocznych szczytów względem dolara, które to stanowią najwyższy poziom od kwietnia 2018 r. Chińska waluta od wielu miesięcy pozostaje najmocniejsza w koszyku EM.

PLN: Złoty nie uległ większym zmianom na koniec tygodnia, a i dziś najpewniej pozostanie stabilny z uwagi na święto w USA i brak sesji na Wall Street. W ruchu spadkowym zainicjowanym przed świętami raczej nie dotrze już do psychologicznego poziomu 4,50 bez wcześniejszego wykonania korekty wzrostowej. Ale i takiego scenariusza zmian do końca wykluczyć nie można z uwagi na dominującą tendencję. Zakładamy jednak, że spadek do 4,50 nastąpi później, w dalszej części miesiąca lub w lutym. Bieżące ceny nadal radzimy wykorzystywać do bieżących zakupów na ten miesiąc i częściowych zabezpieczeń na pierwsze tygodnie lutego. Odbicie kursu może potencjalnie dotrzeć aż do 4,60, choć pierwszym oporem i warunkiem przyspieszenia zwyżek jest przebicie się powyżej ceny 4,5450. Aktualnie rynek znajduje się przy 4,5330, dokładanie tam, gdzie w piątek o 8 rano. Po drodze na 4,60 jest dodatkowo szereg pomniejszych barier, które nie będzie łatwo forsować. W perspektywie dłuższej niż kilka dni złoty nadal ma potencjał do poprawienia swojej pozycji względem euro.

W horyzoncie 6-8 miesięcy nadal nie widać natomiast warunków do wejścia złotego w trend, który sprowadziłby rynek EURPLN trwale poniżej poziomu 4,40. Długofalowe czynniki deprecjacji (ujemne realne stopy proc.), choć słabną za sprawą podwyżek stóp i perspektyw na kolejne, wciąż utrzymują się w mocy z powodu wysokich odczytów inflacji CPI. Nie ma na razie perspektyw na głęboką, trwałą poprawę pozycji naszej waluty, zaś osłabienie w półrocznym i dłuższym horyzoncie (w tym poniżej dołków z XI’21) pozostaje opcją, którą należy realnie brać pod uwagę.

Kurs USDPLN odbił, drugi dzień z rzędu, z racji prób korygowania zniżek dolara na rynku globalnym. W poniedziałek o 8.15 jest przy 3,97, 2 gr wyżek niż 3 doby wcześniej. Nasza waluta nadal pozostaje względnie mocna. Kurs wrócił do poziomów jesiennej konsolidacji i jest bardzo prawdopodobne, że ponownie, tak jak w październiku ustabilizuje się w paśmie 3,92-4,01. Wejście do tej strefy było od dłuższego czasu naszą projekcją na pierwsze tygodnie 2022 r. Wskazywaliśmy, że złoty zyska i do końca stycznia nie powinien poważniej stracić względem dolara. To wciąż obowiązujące założenia. Uważamy, że poniżej równej ceny 4,00 kurs zadomowi się na dłużej. Korekcyjne odbicie, jeśli będzie kontynuowane, co jest wysoce prawdopodobne, nie powinno być znaczące. Obszarem, który będzie powstrzymywał wzrosty stanie się przedział 3,99-4,01.

Po odbiciu z połowy tygodnia, pod jego koniec ustabilizował się kurs CHFPLN. Jest obecnie przy 4,3420. Lokalne wsparcie przy 4,31 okazało się, zgodnie z założeniem, poziomem powstrzymującym dalszą zniżkę. Rynek i tak z nawiązką wypełnił założenia na pierwsze tygodnie nowego roku, jeśli chodzi o spadki. Pojawiły się ceny do zrealizowania odkładanych zakupów i skrzętnie to wykorzystaliśmy. Kurs może w najbliższych dniach dalej lekko zwyżkować, potencjalnie nawet do 4,3850. Na razie wzrosty blokuje cena 4,35. W horyzoncie dłuższym niż 1-2 tygodnie złoty ma przestrzeń do dalszej aprecjacji względem helweckiej waluty.

Także stabilny jest GBPPLN (5,43). To poziom wciąż wyraźnie wyższy niż na 3 pozostałych parach. Kurs nie wyrównał na razie nawet przedświątecznych dołków (5,4020). Zakładamy, że w najbliższych dniach pozostanie w 10-groszowym paśmie wokół poziomu 5,45. W okolicach 5,50 utworzył się opór, który powinien powstrzymywać wzrosty przez większość stycznia. 5,40 to z kolei (krótkoterminowo) cena poza zasięgiem możliwości forsowania jej przez niedźwiedzie. Założenia, strategia i prognozy na dalszą część kwartału nie ulegają zmianie. Nadal widzimy potencjał do wzmocnienia złotego do funta, który powinien materializować się w pierwszych miesiącach roku. Nasza waluta powinna w I kw. istotniej się wzmocnić, a kurs GBPPLN wrócić do obszaru 5,40-5,35.

EURUSD: Dolar skorygował słabość z w piątek, pomimo słabych danych z gospodarki. Pozostaje wyraźnie niżej do euro niż tydzień temu. Kurs wrócił w rejon 1,14 po 1,1470 z czwartku. Obecnie jest przy 1,1420. Korekta nie może być zaskoczeniem. Pisaliśmy w piątek, że możliwa jest kontynuacja spadków o 0,5-1 centa od ceny z okolic 1,1450. Rynek może zechcieć w najbliższych dniach przetestować siłę wsparcia przy 1,1370.

Ogółem natomiast dalej zrealizować się powinna – wskazywana w tym miejscu od listopada – prognoza wzrostu kursu EURUSD o 100-150 pipsów ponad cenę 1,1370 (wówczas górne ograniczenie konsolidacji). Oczekiwaliśmy, że pod poziom 1,15 notowania odbiją najpóźniej do początków lutego, co już się stało. Niezmiennie zakładamy, że w tym kwartale kurs wybije się ponad tę cenę. Zgodnie z założeniami z jesieni okolice 1,12 stały się miejscem, gdzie słabość euro względem dolara została trwale zatrzymana. Krótkoterminowo możliwa stabilizacja w paśmie 1,1380-1,1520.