PLN: Złoty utrzymuje stabilną wartość. Wczoraj odrobił niewielkie straty z połowy tygodnia. Na EURPLN kurs zbliżył się do 4,27, czyli dołków cenowych z połowy listopada. Kurs może zahaczyć o ten poziom do połowy miesiąca. Jest to zresztą tak nieodległy poziom, że może zostać osiągnięty w zasadzie w każdej chwili. Na USDPLN stabilne spadki. Rynek jest przy 3,85, a to najniższa jego wartość od 7 listopada. Tutaj także nie ma sygnałów, by coś miało się zmieniać, chociaż dzisiejsza publikacja danych z amerykańskiego rynku pracy z pewnością podbije zmienność. Po sforsowaniu 3,86 technicznie nie ma przeszkód, by rynek znalazł się w ciągu kilku dni w rejonie dołków ubiegłego miesiąca (3,80-3,81).
EURUSD: Znowu mocniejsze zwyżki. Kurs jest już powyżej 1,11, a zatem maksima drugiej połowy listopada zostały przełamane. Z punktu widzenia analizy technicznej rynek ma otwartą drogę do ruchu do szczytów jesieni (1,1170/80). Jeśli jednak dane z rynku pracy będą solidne, nie będzie dla rynku przeszkód, by rynek wrócił pod 1,11, co z kolei wygeneruje silny impuls spadkowy. Krótkoterminowo neutralne nastawienie do rynku. Pod danych NFP wiadomo będzie więcej.