EURPLN: Słoty stracił wyraźnie w końcówce sesji w piątek, choć akurat w relacji do euro nie było to widoczne, bo wspólna waluta okazała się największym przegranym obniżonych oczekiwań na obniżki stóp w USA. Kurs CHFPLN wyrównał ponad 2-letnie maksima (3,8620), USDPLN wraca w pobliże 3,80. Na EURPLN także w pierwszych minutach handlu w poniedziałek trwa znoszenie spadków z piątku. Kurs szybko wrócił ponad 4,25 – poziom, który od dawna stanowy kluczowe wsparcie na tej parze. Nasza założenia nie ulegają zmianie. Spodziewamy się kontynuacji łagodnego osłabienia złotego do wszystkich walut, w tym także do euro, które kierować się będzie do strefy 4,29-4,30.
EURUSD: Rynek szybko powrócił pod poziom 1,1250 i jest już bliski testu 1,1200. Rozbudzona wypowiedzią wiceprezesa Fed oczekiwania na 50-punktową obniżkę stóp zostało szybko skorygowane także przez wycenę dolara. Przełamanie 1,12 potwierdzone następnie spadkiem pod 1,180 da impuls do szybszego ruchu na 1,11, a być może i 1,10. Tam warto będzie dokonać sprzedaży dolarów za euro, bo nie oczekujemy, że ten spodziewany spadek przekształci się w trwalszą tendencję. Na USDPLN pojawić się wówczas powinny dogodne ceny do długoterminowych zabezpieczeń.