2019.02.14

Prognoza 2019-02-14

EURPLN: Kurs łamie kolejne lokalne opory. Po wybiciu z wąskiej konsolidacji z grudnia i stycznia ponad poziom 4,31 obszar 4,34-4,35 przyciąga rynek jak magnes. To z kolei górne ograniczenie trendu bocznego, w którym kurs przebywa od sierpnia i ostatnia bariera, która powinna powstrzymać byki, jeśli nie miałby się później realizować scenariusz ruchu do 4,40. USDPLN wzbił się wczoraj do najwyższego poziomu od maja 2017 r. Złoty wciąż słabszy od konkurentów. Słabe dotąd rumuński lej i czeska korona zaczęły odrabiać straty. Pora na złotego. Jeśli w najbliższych dniach nie wykaże siły, średnioterminowe perspektywy istotnie się pogorszą. Ostrożnie kontynuujemy proces zabezpieczania sprzedaży przyszłych nadwyżek w walutach obcych z pozostawieniem furtki na wypadek realizacji wspomnianej, negatywnej ścieżki.

EURUSD: Powrót poniżej 1,13 z testem 1,1250. Już tylko kilkadziesiąt pipsów dzieliło wczoraj wieczorem kurs od linii dołków listopada (1,1213). Jutro dzień zapadalności dużej transzy obligacji posiadanych na rachunkach Fed, których bank w większości nie reinwestuje. Krótkoterminowa płynność w walucie USA, więc spadnie, co w większości poprzednich tego typu epizodów skutkowało aprecjacją dolara. Atak na 1,12 wysoce prawdopodobny. Dawałoby to ruch na USDPLN ponad 3,85, możliwe, iż nawet 3,89 (maksima maja).